
First343 Last343
Nie wstydzę się, że jestem z prowincji. Tu też są ludzie, problemy, różne sytuacje. Mogę tworzyć wszędzie, niezależnie od miejsca, a mieszkam w Koszalinie. Urodziłem się dwadzieścia pięć lat temu. Czy to istotne na jakich studiach byłem? Absolutnie. Najważniejsze jest to, co robię, jak to wygląda, w jaki sposób o tym opowiadam i jakie treści ukazuję. Prowadzę bloga, na którym prezentuję zdjęcia swoich prac. Są to rzeźby, grafiki, zdjęcia same w sobie, krótkie filmy. Debiutowałem w rodzimej galerii Scena wystawą "Rzeźba". Parę lat później miałem w niej drugą indywidualną wystawę "Moja rzeźba", w międzyczasie wystawa zbiorowa Najprawdziwsze historie miłosne. Alegorie miłości we współczesnej sztuce polskiej" cz. 2 w Muzeum Sztuki Współczesnej w Szczecinie, "ZWIERZenia: czułość istnienia" w Galerii Sztuki Wozownia, Toruń, "Sztuka peryferii. Artyści z Koszalina?!" MOK, Gorzów Wlkp., "Współczesna Polska Erotyka" w Muzeum Erotyki w Warszawie, posiadam mój pierwszy album ze zdjęciami i tekstem, mam za sobą udział w filmie o sztuce środowiska koszalińskiego w reżyserii Przemka Młyńczyka. Jestem szczęśliwy, że mogę tworzyć niezależnie, bez udziału osób trzecich, że sam mogę poszukiwać i wypowiadać to, co wydaje mi się istotne i czego bronię. Życzyłbym tego każdemu, kto na to zasługuje. Pozdrawiam. Tomek www.rzezbatomka.blogspot.com