Wszystkie wpisy, których autorem jest Monika - Gallerystore

Jedno dzieło, które odmienić może nasze życie


406

Mówi się, że obecna sztuka to wtórność, że artyści osiągnęli szczyt swojej wyobraźni i możliwości już dawno temu, a teraz nie pozostało im nic poza powtarzaniem tego, co już zostało namalowane, napisane czy zagrane. Wielu ludzi uważa, że w natłoku sztuki popularnej, setek milionów dzieł sztuki, tworów mniej lub bardziej bulwersujących czy oryginalnych ciężko jest znaleźć coś naprawdę dobrego, wspaniałego pod względem estetycznym i emocjonalnym. Czujemy się coraz częściej zagubieni z racji ogromnego wyboru jaki mamy przed sobą, gdy wchodzimy do księgarni czy do sklepu z płytami muzycznymi. I choć nie jest to wizja zbyt optymistyczna, to mimo wszystko jest w niej coś dobrego. Dzięki temu natłokowi sztuki różnej, różniastej odnalezienie tego jednego wartościowego dla nas dzieła okazać się może czymś wspaniałym i niezapomnianym na całe życie.

Oczywiście rzeczywistość nie wygląda tak pesymistycznie, bo sztuka zawsze i wszędzie będzie wartościowa, bez względu na to, jak bardzo będzie popularna czy jak bardzo prosta w odbiorze. Mimo to każdy z nas doznał kiedyś swoistego olśnienia za sprawą jakiegoś dzieła, które do tej pory umykało nam i nie dawało się poznać, a teraz przykuło naszą uwagę i pochłonęło nas całkowicie. Jedno dzieło sztuki, jedna książka, jeden film, jedna płyta czy obraz dały nam tyle emocji i myśli, ile wszystkie inne dzieła sztuki nie były w stanie nam zapewnić. Mamy takie płyty czy książki, które pamiętamy przez całe życie, a do których z radością wracamy co jakiś czas. Mamy takie obrazy, które są dla nas szczególnie cenne, jeżeli chodzi o ich przesłanie, ładunek informacji czy działanie na naszą wyobraźnię. Sztuka potrafi nas zaskoczyć bez względu na to, ile dzieł do tej pory poznaliśmy i bez względu na to, ilu ludzi twierdzić będzie, że nic nowego powstać już nie może.

To jedno dzieło okazać się możne dla nas swoistą wyspą pośrodku rozszalałego oceanu, na której znaleźć możemy schronienie. Możemy do niego wracać za każdym razem, gdy czujemy się źle, lub gdy potrzebujemy motywacji do działania. Takie dzieło sztuki może być dla nas łącznikiem z ważnymi wydarzeniami z naszej przeszłości, ale może również być pomostem do przyszłości, powodem zmian, starań i znajdowania siły na dalszy wysiłek w walce o coś lepszego dla nas. Najważniejsze jest, że dawać nam będzie emocje i myśli, które wpływać będą na nas w każdej chwili i sprawiać będą, że nasze życie będzie z każdym dniem lepsze i bliższe naszemu ideałowi.

O czym marzymy?


405 joanna-sadecka-marzenia-rysunek

Marzenia są w każdym z nas i każdego z nas kształtują na swój sposób. Oczywiście nie my im podlegamy i nie one decydują o naszym życiu za nas, ale to my możemy zdecydować się na podporządkowanie się im i posłuszne działanie tak, by stawały się one coraz bliższe spełnieniu. Marzenia potrafią nas napędzać, dawać nam siłę do działania i pokonywania własnych granic, ale mogą również nas zatrzymywać w miejscu, dawać nam powód do zatrzymania się na chwilę i zrezygnowania z biegu. I wszystko zależy od nas i naszych pragnień. Bo marzyć możemy zawsze i wszędzie, a kiedy nie będziemy chcieli tego robić, to żadne marzenia nie będą zaprzątały nam głowy. Jednak marzyć jest pięknie, bo po to mamy wyobraźnię, by móc puszczać wodze fantazji i odpływać w pięknych wizach, które podpowiada nam nasz umysł.

Sztuka odgrywa w procesie marzenia ogromną rolę, a wręcz staje się często motorem napędowym wszystkich naszych marzeń. Bo skąd niby w naszych głowach miałyby pojawiać się marzenia? Wszak z jakiegoś źródła musimy czerpać nasze wyobrażenia o lepszym życiu czy o celu, który chcemy osiągnąć. Żeby zapragnąć życia, jak bohater jakiejś książki, musimy najpierw ją przeczytać. Żeby wymarzyć sobie znalezienie się w jakimś miejscu, najpierw musimy zobaczyć je na własne oczy za pomocą zdjęć, filmów czy obrazów. Sztuka jest doskonałym źródłem marzeń, bo nie zawsze też jest ona tak dosłowna, jak otaczająca nas rzeczywistość. Dzieła sztuki są bowiem wytworem wyobraźni artystów, więc same na czyjąś wyobraźnię potrafią doskonale oddziaływać. To, o czym marzymy zależy tylko od nas i od tego, czego w naszym życiu doświadczyliśmy. Marzyć możemy o lepszym życiu i większych przyjemnościach, ale i o spokoju czy ciszy. Marzymy o wizjach, które w jakiś sposób dostały się do naszej głowy i wyobraźni i podążamy w tym kierunku, który w sobie tajemnicy obraliśmy.

Sztuka jest bardzo ważnym czynnikiem dla naszej wyobraźni, bowiem dostarcza nam nieograniczonych niemal wizji i powodów do marzenia. Sztukę tworzy wyobraźnia, która każde dzieło prezentuje najpierw w umyśle artysty, zanim ten postanowi nadać mu namacalny, fizyczny kształt. Dlatego dzieła sztuki tak mocno potrafią działać na nas. Są jakoby nośnikiem myśli innego człowieka, pojemnikiem, w którym przenosi się wizje i cudze marzenia, które są nam wkładane do głowy, sadzone w naszym umyśle. Nie wszystkie te myśli padną na podatny grunt, ale któraś w końcu przyjmie się i wykiełkuje, a po chwili stanie się źródłem naszych marzeń.

We wpisie użyty został rysunek autorstwa Joanny Sadeckiej, zatytułowany „Marzenia”. Dzieło kupić można na portalu Gallerystore.pl pod TYM LINKIEM

Sztuka i jej jakość


404

Co przychodzi nam na myśl, gdy słyszymy słowo „jakość”? Znamy je, często je stosujemy w życiu codziennym i w różnych sytuacjach. Jakość życia, jakość produktu, jakość jedzenia czy jakość usługi. Używamy tego słowa zawsze w odniesieniu do określenia wartości jakichś przedmiotów czy sytuacji. Najczęściej pragniemy obcować z najlepszą jakością, z najpyszniejszymi potrawami czy doskonale wykonanymi przedmiotami. Bo jakość może być również kiepska, niska, słaba i niezadowalająca. Jakość jest wyznacznikiem ceny i źródłem naszego zainteresowania i z reguły wszystko podlega jej działaniu. A przynajmniej wszystko, co wychodzi spod rąk człowieka, rzemieślnika, producenta, usługodawcy. Czy artyści i ich dzieła sztuki podlegają tym samym regułom? Wszak obrazy, książki czy płyty muzyczne to efekt działania czyjegoś talentu i poświęconego czasu. Sztuka daje nam określone wartości o doznania, więc o jej jakości wielu z nas pragnie się wypowiadać i wielu dostępne na świecie dzieła wartościuje właśnie poprzez ich jakość. Subiektywnie oczywiście.

Ze sztuką problem jest jednak taki, że każde jej dzieło, każda forma artystycznej ekspresji działa na ludzi inaczej. Każdy z nas w jednej książce znaleźć możne coś innego, co przykuje jego uwagę i sprawi, że pojawią się w nas różne myśli. Dla jednej osoby nowa płyta muzyczna może jawić się, jako arcydzieło, a dla kogoś innego stanie się jedynie niezrozumiałym przykładem kakofonii, z którym nie warto obcować ani przez chwilę. W odniesieniu do sztuki można używać słowa „jakość”, ale pamiętać należy, że dla każdego będzie ono miało inne znaczenie. Bo dlaczego ktoś miałby nam narzucać swoją interpretację danego dzieła i mówić nam, że jakaś książka czy jaki obraz nie są warte naszej uwagi? Sami musimy to ocenić i przekonać się na własnej skórze, czy to dzieło prezentuje sobą dobrą dla nas jakość.

Bo w sztuce znaleźć możemy różne wartości, które są dla nas najlepsze. Żadne dzieło nie będzie odbierane tak samo przez wszystkich ludzi na świecie i choć wielu z nas dąży do szufladkowania sztuki i dzielenia jej z racji wartości jaką sobą prezentują poszczególne dzieła, to takie działanie nie ma większego sensu na dłuższą metę. Jest wręcz krzywdzące dla wielu artystów. Bo nie ma dzieł sztuki złych i dobrych, nie ma dzieł słabych i lepszych. Są dzieła, które przemawiają do nas głośniej, albo takie, które nie przemawiają do nas w ogóle. Pierwszymi będziemy się otaczać bez względu na wszystko, a te drugie będą przez nas ignorowane.

Jedno ujęcie, setki przemyśleń


403

Sztuka w każdej niemal jej formie, ma w sobie tak ogromną moc przekazywania emocji, informacji i impulsów, że czasem ciężko jest sobie wyobrazić nasze życie i świat bez jej obecności. W sztuce kryją się sygnały, które są w stanie poruszyć nasze umysły i serca i pchnąć nas w kierunku myśli i uczuć, których nigdy moglibyśmy nie doświadczyć, gdyby nie ten jeden obraz, ta wyjątkowa książka czy wspaniały film. Nie ma też reguły w tym przypadku, bo dzieła sztuki każdy z nas odbierać może w inny sposób i każdy inaczej reagować może na dane bodźce. Niektórzy mogą nie poczuć nic w związku z danym dziełem, a ktoś inny może wzruszyć się do granic możliwości. I to jest piękne w przypadku sztuki, która sprawia, że bardzo rzadko możemy się przy niej nudzić. Wręcz przeciwnie – wszystkie dzieła niemal wywołują w nas określoną reakcję i każda z tych reakcji będzie dla nas dobra, nawet jeżeli miałaby być agresywna i nieprzyjemna przez chwilę dla kogokolwiek.

Dla wielu z nas najlepsze w sztuce są takie dzieła, które prowokują nas do zadawania pytań na temat tego, co widzimy czy słyszymy. Pytania są dla ludzi naturalne, kiedy tylko pojawiają się w naszym życiu rzeczy, które są dla nas fascynujące, lub które stanowią dla nas swoistą zagadkę. Jedno zdjęcie wystarczy nam do wywołania w naszej głowie lawiny pytań i myśli, które dotyczyć będą tego jednego ujęcia, które stanie nam przed oczami. Tym bardziej, jeżeli przyglądać się będziemy obcej nam osobie uwiecznionej przez artystę. Bo kim może być ten człowiek, ta kobieta? Gdzie mieszka, jakie ma upodobania względem sztuki, czy zauważył, że ktoś go uwiecznia aparatem, czy widział dzieło, na którym się znalazł, które postawiło go w centrum zainteresowania odbiorców? Obcowanie z takimi dziełami jest niezwykle ciekawe, bo pozwala nam na uruchomienie naszej wyobraźni i dopowiadanie sobie całych historii do tego jednego dzieła. Z drugiej strony pociąga nas tajemnica, która kryje się za dziełami sztuki pokazującymi nam ułamek czyjegoś życia.

Sztuka potrafi nas poruszyć i zmusić nas do zadawania pytań, które zawsze wychodzą nam na dobre. Bo myśląc o czymś i szukając odpowiedzi w związku z czymś, co nas fascynuje rozwijamy naszą wyobraźnię i poznajemy siebie. Dzięki jednemu ujęciu na obrazie czy na fotografii jesteśmy w stanie samodzielnie opowiedzieć sobie czyjąś historię i na moment lub na długie godziny przenieść się w naszym myślach do innego miejsca, czasu i świata, co samo w sobie jest piękne i niezwykle pociągające.

Uwolnijmy naszą wyobraźnię


402

Nasze życie i otaczający nas świat byłyby znacznie mniej ciekawe i kolorowe, gdyby nie nasza wyobraźnia i nasza umiejętność dostosowywania się do zmiennych warunków, w których żyjemy, przebywamy. Dzięki wyobraźni możemy pocieszać się w każdej smutnej chwili, radować się jeszcze bardziej, gdy mamy powód do radości. Możemy być szczęśliwi, mimo porażek i pełni pozytywnej energii, gdy otoczeni jesteśmy przez smutnych ludzi. Nasza wyobraźnia podpowiada nam rozwiązania naszych problemów, daje nam odpowiedzi na różne dziwne pytania i pozwala nam na interpretowanie wielu sytuacji, które mają miejsce w naszym życiu. Dzięki umiejętności wyobrażania sobie czegoś potrafimy unikać niebezpieczeństw i dbać o siebie, bo zdajemy sobie sprawę z konsekwencji naszych czynów. W sztuce ta wyobraźnia odgrywa również ogromną rolę, bo pozwala nam na odrywanie się od tego, co nas otacza i zagłębianie się w światach nierealnych, przez kogoś zmyślonych i atrakcyjnych tak bardzo, że chcemy zostać w nich na zawsze.

Sztuka bez naszej wyobraźni nie byłaby tym, czym jest dla ludzi od zawsze. Nie stanowiłaby źródła wzruszeń, radości, smutku czy złości. Nie dawałaby nam nadziei czy okazji do przemyślenia naszego życia i podjęcia kroków, by coś w nim zmienić. Sztuka bez naszej wyobraźni byłaby jedynie pustą skorupką, którą traktowalibyśmy w całości, jako drobny element estetyczny, umilający nam codzienność. A jednak wyobraźni używamy codziennie i dzięki temu sztukę możemy odczytywać tak, jak powinniśmy. Potrafimy wczuć się w czyjąś sytuację, w czyjeś życie, stanąć w miejscu oddalonym od tego, w którym znajduje się nasze ciało i przeżywać przygody, których nigdy nie doświadczyliśmy i zapewne nie doświadczymy dosłownie, ale które staną się faktem w naszym umyśle. A wszystko za sprawą naszego umysłu, który zawsze jest w stanie zapewnić nam rozrywkę i przyjemność. Musimy tylko pozwolić sobie na uwolnienie naszej wyobraźni i odsunięcie od siebie wszelkich ograniczeń. Bo wyobraźnia niczym nieskrępowana potrafi ukoić w każdej chwili i dać nam to, czego aktualnie potrzebujemy, by być szczęśliwymi.

Dlatego podczas kontaktu ze sztuką musimy być wolni i pozwolić naszej wyobraźni na swobodne działanie. Nie wstydźmy się tego, co dzieje się w naszej głowie, bo nikt nie będzie w stanie tego dostrzec, jeżeli nikomu na to nie pozwolimy. To, co widzimy oczyma wyobraźni i to, co robimy w naszej głowie jest tylko nasze i nikt nie będzie w stanie tego skrytykować ani zbrukać swoimi złymi słowami.

Twarze nieznajome, które urzekają


401

Jest coś wyjątkowego w wizerunkach ludzi, w cudzych facjatach, które widzimy gdzieś pierwszy raz, a które zaklęte są w formie zdjęć, rysunków lub obrazów. Dzięki uwiecznionym w jednej pozie twarzom ludzi mamy okazję do przyjrzenia się im i ocenienia każdego aspektu, który jesteśmy w stanie dostrzec naszym okiem. A ludzie od zawsze lubili oceniać innych i szukać w kimś czegoś. No właśnie, czego? Wad? Zalet? Elementów, które możemy nazwać podobnymi do tego, co mamy my? Usprawiedliwienia naszego wyglądu czy pocieszenia, że jednak ktoś wygląda tak samo, jak my, albo i gorzej? Powodów do oceny innych ludzi jest mnóstwo i każdy z nas może mieć zupełnie inny. A prawdą jest, że twarze innych ludzi są dla nas szczególnie pociągające i zachęcające do przeprowadzania analiz.

Bo w twarzach innych ludzi, jak i w naszej znaleźć można wiele emocji i śladów naszej przeszłości. Nawet, jeśli portret kobiety czy mężczyzny nie uwzględnia zmarszczek czy elementów niedoskonałych, bo twórca dzieła postanowił oderwać cudzą facjatę od niedoskonałości życia i świata, to i tak w takiej twarzy doskonałej znaleźć możemy wiele ciekawych rzeczy i powodów do przemyśleń. Zawsze pojawiać się będzie pytanie „kim jesteś?”. „Gdzie żyjesz?”, „dlaczego pokazujesz się nam bez skrępowania?”, „Jak masz na imię?”. Później sami zaczniemy podejmować próby odpowiedzi na te pytania i rozpoczniemy długi proces analizowania tego, co widzimy. Tak może być w przypadku obrazu „Look…”, którego autorką jest Renata Magda. Kobieta uwieczniona na tym dziele patrzy na nas swoimi wielkimi oczami i samo to powoduje powstawanie wielu pytań. Postać z obrazu na pewno przyciąga nas do siebie, jednak nie tylko dzięki swojej urodzie i spoglądaniu prosto na nas, ale właśnie tym, że jest to osoba nam kompletnie nieznana, obca i tajemnicza do granic możliwości.

W portretach to właśnie ta tajemniczość jest dla nas tak bardzo urzekająca. Połączona z pozorną otwartością i możliwością czytania z ludzkiej twarzy, jak z książki sprawia, że bardzo chętnie zagłębiamy się w dane dzieło i staramy się odczytać wszystko, co widzimy w jak najdokładniejszy sposób. A może najbardziej pociąga nas to, że nigdy nie dowiemy się niczego o osobie, na którą patrzymy? Może pociąga nas jej oddalenie od naszej rzeczywistości, jej nierealność i swoista perfekcja, która może być wynikiem działania artysty lub zwykłego przypadku towarzyszącego procesowi twórczemu? Wszystko jest możliwe, a odpowiedzi na te pytania zawsze znajdziemy we własnej głowie, która może nas zaskoczyć w każdym momencie, jedną najmniejszą nawet myślą i emocją rodzącą się pod wpływem cudzego spojrzenia.

Sztuka pobudzająca


400

Często mówimy sobie i innym, że potrzebujemy dnia czy wieczoru, kiedy nie będziemy musieli o niczym myśleć, ani używać naszego umysłu do czegokolwiek. Chcemy odpocząć od wysiłku intelektualnego i oderwać się od swoich myśli, które mogą dotyczyć naszych problemów czy obowiązków. Jednak całkowicie przestać myśleć się nie da, bo w naszej głowie zawsze pojawiać się będą różne słowa czy wizje, które będą zachęcać nas do używania naszego mózgu. Bo mimo wszystko sam proces myślenia nie jest męczący dla nas i dla naszej psychiki. Męczące są problemy, nasze obawy, stres, który towarzyszy nam podczas pracy czy nauki. Męczą nas nasze niepokoje, nadzieje, obawy i otoczenie, które może nie sprzyjać naszemu skupieniu. Samo myślenie nie męczy, a daje nam jedynie możliwość rozwoju. Zwłaszcza, gdy pobudzać nasz umysł będziemy sztuką.

Bo sztuka niemal w każdym przypadku jest pobudzająca i zachęca nas do ruszenia głową. Niektóre dzieła sztuki zachęcają nas do zabawy i relaksu, inne powodują, że potrafimy bardzo mocno zagłębić się w nasz umysł i wizje, które podpowiada nam obraz, książka, film czy płyta muzyczna. Taka pobudzająca sztuka jest doskonałą odskocznią od naszej codzienności i pozwala nam zapomnieć o problemach i zrelaksować się, mimo iż teoretycznie wrzucamy wyższy bieg myślenia i w dużym stopniu angażujemy naszą wyobraźnię. A jakie dzieła sztuki są najlepsze do pobudzania myślenia? Każdy musi samodzielnie je znaleźć, bo każdy z nas ma własne upodobania. Możemy cenić sobie dzieła, które wbrew swojej nazwie czy tytułowi mogą być całkowicie oderwane od naszej rzeczywistości, albo takie, które pokazują nam oczywistość uchwyconą w jednej pozie. Przykładem mocno angażującym nasz umysł i zachęcającym nas do myślenia jest obraz „Polskie drogi”, który stworzony został przez Dorotę Mielczarek. Dzieło zwracające na siebie wagę za sprawą kolorystyki, techniki i przekazu, który nie jest oczywisty, a wręcz zaskakuje. Bo czyż tak wyglądają nasze drogi? Czy w ten sposób możemy je sobie wyobrazić? Czy może tak właśnie wyglądają, ale my nie potrafimy tego dostrzec? Możliwości jest wiele, a droga, którą podążymy zależy tylko od nas i od naszego umysłu.

Sztuka zawsze będzie pobudzać nas do używania naszego umysłu, bo taki jest jej zamysł i sens jej istnienia. Nawet dzieła pozornie najmniej angażujące nas intelektualnie powodują, że w naszej głowie pojawiają się myśli, a nasza wyobraźnia podpowiada nam różne obrazy, których pojawienie się może mieć różne konsekwencje, które uzależnione są tylko od nas i od naszych chęci.

Sztuka popularna nie jest gorsza. Jest po prostu popularna


399

Wiele jest osób, które oficjalnie gardzą wszystkim tym, co uznawane jest za popularne, przeznaczone dla mas, dla tłumów. Pogarda ta odnosić się może do wszystkiego, od samochodów począwszy, na słodyczach czy słonych przekąskach skończywszy. Bo nie wszyscy z nas chcą być utożsamiani z ogółem. Nie każdy z nas chce przyznać, że podoba się nam coś, co podoba się milionom innych osób. Sztuka nie jest wolna od tego rodzaju odcinania się jednostek od wyborów, których codziennie dokonuje większość. Znamy to przede wszystkim z naszej młodości i dzięki osobo młodym, które jeszcze uczą się i rozwijają nie tylko fizycznie, ale i emocjonalnie, bo sami kiedyś gardziliśmy tym, co popularne i lubiane przez wszystkich. Sami kiedyś chcieliśmy być oryginalni w naszych gustach artystycznych i na siłę wręcz staraliśmy się wyróżniać na tle rówieśników.

Wielu dorosłych ludzi ma to samo. Nie wypowiadają się dobrze o sztuce, która jest popularna, bo nie widzą w niej, lub nie chcą w niej dostrzec jakiejś wartości, przyjemności czy zwykłego piękna. Czasem uważamy, że piękna nie ma w płycie muzycznej, która sprzedaje się w milionach egzemplarzy na całym świecie, a film, który przyciąga do kina setki milionów ludzi nie może być dobry, bo tłum niczego dobrego nie jest w stanie docenić. Ale są to tylko uogólnienia, które nigdy nie znajdują odzwierciedlenia w rzeczywistości. Bo sztukę oceniać można pod kątem naszych upodobań i potrzeb, ale nigdy nie powinno się osądzać jej ze względu na jej popularność. Bo popularność różnych dzieł nie świadczy o ich wartości. Świadczy tylko o tym, jak łatwo docierają one do ludzi i jak bardzo przemawiają do nich. To, że my nie widzimy w czymś niczego dobrego dla nas, nie znaczy wcale, że to coś wartości nie ma w ogóle. Może po prostu my nie potrafimy jej dostrzec?

Popularność nie jest niczym złym, co nie znaczy, że nie ma osób, które próbują uczynić z niej największą wadę wielu rzeczy, w tym sztuki. Sztuka popularna, dzieła sztuki, które są popularne nie są ani złe, ani dobre. Są dokładnie takie, jak my je postrzegamy, co nie znaczy, że inne zdanie na ich temat jest zbrodnią i jest nie do zaakceptowania. Bo cóż złego jest w popularności jakiegokolwiek dzieła sztuki? Wszak o to właśnie chodzi, by sztuka byłą obecna wszędzie i zawsze i by każdy miał z nią jak najczęstszy kontakt. To, że w danym dziele nie widzimy nic dobrego, że nie potrafimy go docenić, to tylko i wyłącznie nasz problem, a raczej kwestia naszego gustu.

Nasz świat na jednym obrazie


398

Żyjemy w czasach, w których postęp technologiczny jest tak ogromny, że każdego niemal dnia dokonuje się coraz to nowych odkryć i powołuje się na świat coraz doskonalsze urządzenia, które mają na celu ułatwienie nam życia. Ułatwienie w wielu aspektach – w przypadku pracy, jedzenia, zapewnienia sobie i bliskim bezpieczeństwa, w odniesieniu do zdobywania pieniędzy, utrzymywania pozytywnych relacji ze swoim otoczeniem i zawiązywania nowych znajomości. Obecnie mamy ogromne możliwości kontaktowania się z ludźmi z całego świata, możemy dzwonić na inne kontynenty, podglądać życie ludzi na drugiej połowie ziemskiego globu i korespondować z innymi nacjami o każdej porze dnia i nocy. Wszystko za sprawą nowych technologii, a przede wszystkim internetu, który jest kluczem do całego tego rozwoju i przyczyną integracji całego świata.

Internet dał nam ogromne możliwości rozwoju i bycia w kontakcie z ludźmi, ale wbrew jego istnieniu, wbrew tej wszechobecnej bliskości drugiego człowieka – wciąż nasze otoczenie jest nam obce. Każdego dnia chodzimy ulicami naszych miast, przeglądamy fora internetowe, wymieniamy uprzejmości z przechodniami i wdajemy się w dyskusje z innymi użytkownikami internetu, a jednak wciąż jesteśmy obcy i nieznajomi dla innych, a inni są nieznajomymi dla nas. Forumowicze i osoby komentujące popularne posty na portalach społecznościowych to tylko przechodnie, którzy mijają nas podczas naszej wędrówki przez internet. Nie znamy ich, mimo iż możemy kojarzyć ich pseudonimy czy zdjęcia profilowe. Wszyscy są dla nas, jak ten „Nieznajomy” z obrazu autorstwa Krzysztofa Buciora. Osoba, która nas widziała, którą widzieliśmy my, a która i tak nie przekroczyła tej grubej granicy poznania i nie stała się dla nas kimś bliskim. Tacy nieznajomi są wszędzie i nie da się przed nimi ukryć, ani wszystkich poznać czy to w rzeczywistości nas otaczającej, czy w wirtualnym świecie.

I choć taki obraz naszego świata nie jest pokrzepiający i nie napawa nas optymizmem, to i tak nie jesteśmy w stanie go zmienić. Każde życie idzie inną ścieżką i choć kilka ścieżek może przecinać się w różnych miejscach, to i tak każdy z nas idzie dalej w sobie tylko właściwym kierunku. Ciężko jest ocenić czy to grono naszych nieznajomych powiększa się z czasem, czy maleje, albo czy jest niezmienne. Pewne jest to, że taki jest już świat, w którym mijamy się codziennie z ludźmi, których nigdy nie poznamy i których pewnie już nigdy nie zobaczymy ponownie. Możemy tylko wspominać te twarze, które migają nam każdego dnia w oknach pociągów, autobusów czy samochodów i życzyć im jak najlepiej.

Niespełnione marzenia, a sztuka


397

Będąc dziećmi nie znaliśmy granic naszych marzeń i planowania naszej przyszłości. Wierzyliśmy, że wszystko jest w zasięgu naszych możliwości, że nic nie jest w stanie nas zatrzymać i sprawić, że nie spełnimy naszych planów. Chcieliśmy być policjantami, strażakami, naukowcami, astronautami czy poszukiwaczami przygód i bardzo mocno wierzyliśmy, że uda się nam spełnić te zamiary. Jak wielu z nas może powiedzieć obecnie, że wykonuje zawód wymarzony w dzieciństwie? Niewielu, bo rzeczywistość nie jest tak kolorowa, jak się nam kiedyś mogło wydawać. Nie wszyscy z nas marzenia spełnili i nie wszyscy są z tego powodu szczęśliwi. Bo marzenia niespełnione czasem zostają w naszych sercach i co jakiś czas powodują lekkie ukłucie, które przypomina nam o tym, że nie tak nasze życie miało wyglądać.

Niespełnione marzenia mogą albo motywować nas do działania i zmieniania naszego życia, albo mogą po prostu stać się mętnym wspomnieniem, które zagłuszone zostanie przez obowiązki i problemy dnia codziennego. Niemniej zawsze będziemy o nich pamiętać i co jakiś czas zdarzać się będą sytuacje, w których zadumamy się nad naszymi dawnymi planami i zestawimy je z tym, co mamy obecnie. Sztuka jest źródłem takiej zadumy i powrotu przeszłości czy tego chcemy, czy nie. W książkach, filmach, muzyce czy w obrazach znaleźć możemy zawsze jakąś cząstkę nas i zobaczyć siebie sprzed wielu lat. Możemy spoglądać na nasze marzenia ubrane w słowa, farbę czy w cudzą skórę i wyobrażać sobie różne sytuacje, których częścią moglibyśmy być, gdybyśmy byli wystarczająco wytrwali i cierpliwi, a życie nie było tak okrutne. Nie ma jednak niczego złego w sztuce, która przywołuje wspomnienia do naszej głowy. Wszak na tym polega jej rola, by wzbudzać w nas emocje. Dzięki niej możemy odnajdywać w różnych dziełach takie elementy, które będą nam szczególnie bliskie i cenne. Takie dzieła bowiem najchętniej kupujemy i zatrzymujemy dla siebie, by wbrew bólowi i lekkiej przykrości rozbudzać w sobie co jakiś czas to pożądanie, które pojawiało się w nas wiele lat temu, gdy planowaliśmy własną przyszłość.

Sztuka jest elementem, który może przypominać nam o tym, jak wyobrażaliśmy sobie nasze życie i co chcieliśmy w nim osiągnąć. Może nas zmotywować do działania i do ponownego sięgnięcia po nasze marzenia, albo stać się słodkim przypomnieniem o tym, że życie nie zawsze toczy się po naszej myśli i nie zawsze możemy osiągnąć nasz cel. Ale zawsze możemy pamiętać o tym, co kiedyś nas napędzało i wracać do tego w myślach z uśmiechem na twarzy.