Wszystkie wpisy, których autorem jest Monika - Gallerystore

Z myślą o własnej przyjemności

Nasza przyjemność jest bardzo ważna i każdy ma prawo dążyć do tego, co tę przyjemność mu dostarcza. Błędnie wychodzi się z założenia, ze egoiści to osoby, którym zależy tylko na sobie, nawet kosztem szczęścia i wygody innych ludzi. Jednak egoizm nie jest tak płytką cechą człowieka i nie ogranicza się tylko do ślepego zaspokajania swoich potrzeb. Bo egoistą nazwać można każdego, kto zjada ciastko dla tej jednej chwili, w której może poczuć się dobrze. Egoistą jest ktoś, kto nie bierze na siebie dodatkowych obowiązków, bo wie, że więcej spraw do załatwienia będzie przeszkodą w wykonaniu reszty czynności w sposób przynajmniej dobry. Egoizm nie jest złą cechą. Każdy z nas jest egoistą, tylko że każdy z nas inaczej stosuje to w swoim życiu.

Bo prawdą jest, że nasze szczęście jest najważniejsze i nie ma żadnych nakazów, które mogłyby sprawić, że kosztem naszego komfortu musimy pomagać innym i wyzbywać się własnej radości po to, by inni radośni byli. Poświęcanie swojego życia innym ludziom jest wyborem, na który niewielu się decyduje. Jednak niemal wszyscy zgodnie powiedzieć mogą, że egoiści są osobami złymi. I tutaj pojawia się hipokryzja, bowiem wytykanie innym ludziom ich chęci zadbania o własne szczęście praktykowane jest przez osoby robiące dokładnie to samo – dbające tylko o siebie.

Czyli egoizm nie czymś, czego należy się wstydzić. Przynajmniej nie w każdym przypadku. Można spytać, co to ma wspólnego ze sztuką, której poświęcony jest ten blog? Otóż ma bardzo dużo, bo sztuka w każdej swojej formie ma za zadanie dawać każdemu określone emocje, a te emocje, ich poszukiwanie wynika z faktu, że każdy ich potrzebuje. Do szczęścia, do przemyśleń czy przejrzenia na oczy. Sztuka ma dawać odbiorcy przyjemność poprzez oczyszczenie jego umysłu. Właśnie z tego powodu powstaje wiele dzieł malarskich czy muzycznych. Mają one za zadanie dostarczenie odbiorcy określonych emocji, które są mu potrzebne do osiągnięcia szczęścia.

Potwierdzeniem tego stwierdzenia będzie odpowiedź na pytanie, dlaczego chodzimy do kina? Albo, dlaczego oglądamy sztuki teatralne, słuchamy muzyki czy czytamy poezję i książki? Właśnie dlatego, że te dzieła dają nam radość z obcowania z nimi. Do sztuki podchodzi się egoistycznie, bo to nam ma ona dać coś, czego po niej oczekujemy. Sztuka ma być naszą ucieczką o powodem do poczucia czegoś wyjątkowego. Tworzona jest dla ogółu, dla wielu ludzi, ale to my możemy uczynić ją czymś wyjątkowym, bo przekaz, który do nas dotrze zostanie tylko w naszych głowach i sercach.

Obcowanie ze sztuką jest swoistą formą egoizmu, ale nie ma w tym nic złego. Dbanie o własne szczęście jest obowiązkiem każdego z nas, a pomaganie innym może być praktykowane, jeżeli sami będziemy czuli się spełnieni w życiu. Do tego momentu trzeba korzystać z dzieł, które powstają za sprawą artystów, trzeba cieszyć się ich działaniem na nas i radością, którą nam dają. Sztuka tworzona jest dla nas, odbiorców i to my powinniśmy czerpać z niej ile tylko się da, by móc osiągnąć szczęście.

Artyści potrafią być szaleni

Szaleństwo nie jedno ma imię i różne osoby szalonymi mogą zostać nazwane. Wszystko zależy od tego, jak bardzo oburzają swoje otoczenie i z jaką siłą przeciwstawiają się ogólnie panującym regułom. Bo szalonym nazwać można każdego, kto nie dba o siebie poprzez podejmowanie ryzykowanych działań i kto nie dostosowuje się do norm, zakazów i nakazów. Szalony może być kierowca, który jedzie zbyt szybko ulicą, znacznie przekraczając obowiązujące ograniczenia prędkości. Szalonym może być również człowiek, który praktykuje wspinaczkę górską bez zabezpieczeń. Szaleńcem nazwać można również człowieka, który pali papierosy, je niezdrowe jedzenie i nie uprawia sportów, bo w czasach przesadnego dbania o zdrowie każdy, kto nie ćwiczy i je tłuste potrawy jest szalony.

Szaleni są wszyscy ci, którzy nie dostosowują się do ogólnie panujących reguł. Bo wielu ludzi, którzy idą z duchem czasu, dostosowują się do rzeczywistości pojąć nie potrafi, jak można działać wbrew zasadom i jak można nie robić tego, co robi większość. A jednak da się żyć na przekór utartym schematom. Trzeba tylko dostrzec, że takie życie jest również dobre. Oczywiście nie dla każdego, ale są jednostki, które nie potrafią żyć tak, jak wszyscy. Osoby, które inaczej postrzegają świat i mają inne pragnienia, autsajderzy swoiści, którzy nigdy lekko w życiu nie mieli, a których przeszłość nie była kolorowa.

Z drugiej strony nie trzeba mieć za sobą trudnego życia, by być osobą, która odstaje od reszty społeczeństwa. Wszystko zależy od psychiki i poglądów, chociaż i tutaj nie ma na to reguły. Na miano szaleńca można zasłużyć wszystkim. Tak jak w przypadku artystów. Nie wszystkich można nazwać szaleńcami, ale nie zmienia to faktu, że takie osoby inaczej postrzegają otoczenie i udowadniają to w swoich dziełach. Tam, gdzie inni widzą zwykłość, banalność wręcz, artysta dostrzec może idealny motyw do pokazania w swoim obrazie, tworzone rzeźbie czy utworze muzycznym.

Szaleństwo w przypadku artystów wynika przede wszystkim z odważnych interpretacji pewnych spraw i przedstawianiu ich w swoich dziełach. Obrazy czy rzeźby mogą poruszać, bulwersować, wprawiać w zdumienie i gorszyć. Z jednej strony są rejestracją rzeczywistości, ale taką, której nie wszyscy są w stanie dostrzec gołym okiem. Artyści pokazują odbiorcom to, czego ci drudzy zobaczyć nie zawsze potrafią, a te wizje mogą często okazywać się zbyt intensywne dla zwykłych śmiertelników. Dlatego czasem padać może stwierdzenie, że artyści są szaleńcami, bo pokazują to, czego nie każdy chce doświadczyć.

Ale to w artystach jest najpiękniejsze. Ta możliwość zburzenia panujących zasad i tematów tabu, umiejętność przedstawiania spraw banalnych tak, by stały się doskonałym tematem do dyskusji. Artyści potrafią zaskakiwać, wzruszać i zapewniać silne emocje swoimi dziełami, co nie zawsze odpowiada wszystkim ludziom. Jednak ta ich odrobina szaleństwa jest czymś, co czyni ich wyjątkowymi na tle reszty społeczeństwa, a tej wyjątkowości świat bardzo potrzebuje.

Działanie pod wpływem chwili

Emocje rządzą naszym życiem i każdy, kto twierdzi inaczej, albo jest mistrzem zen, albo nie zdaje sobie sprawy z tego, że wszystkie swoje decyzje podejmuje pod wpływem tego, co aktualnie czuje. Ale nie ma w tym nic złego, mimo iż ciągle powtarza się, że działać należy pod wpływem rozumu, wiedzy i doświadczenia. Emocje są wszędzie i zawsze pchają nas ku danym rozwiązaniom. Oczywiście można starać się panować nad ich mocną, można próbować działać bez nich, ale będzie to tylko oszukiwanie się. Bo emocje to ludzka cecha, bez której ma się do czynienia tylko z maszyną. Emocje stanowią o naszym człowieczeństwie i nie można się ich wypierać.

Kiedy podejmuje się jakieś decyzje pod wpływem emocji, podczas zakupów czegoś innego, to mówi się, że jest to działaniem pod wpływem chwili. Bez myślenia, bez argumentowania wydaje się swoje pieniądze. I wielu ludzi żałuje później takiego postępowania, bo wiedzą, że inni nie będą zadowoleni z tego faktu. Nacisk ze strony społeczeństwa, które stara się wymusić na wszystkich racjonalne myślenie, które można przewidzieć jest duży, dlatego pojawiają się wyrzuty sumienia z powodu zrobienia czegoś pod wpływem emocji.

Jednak nie należy się tego wstydzić i nie należy myśleć, że to coś złego. Jest to po prostu ludzkie. Oczywiście warto nad wieloma rzeczami po prostu się zastanowić, ale dotyczy to tylko sytuacji, kiedy można zrobić komuś krzywdę. Jeżeli jakieś rzeczy i decyzje dotyczą tylko nas, to nie ma sensu na myślenie o innych i o tym, co będą mieli do powiedzenia na dany temat. Warto robić to, na co ma się ochotę.

Działanie pod wpływem chwili jest naturalnym odruchem w przypadku kontaktów ze sztuką. Ta dziedzina świata i życia działa najsilniej na ludzi poprzez operowanie ładunkiem emocji, który zawarty jest w dziełach sztuki. Kiedy słyszymy przyjemną muzykę podczas zakupów, to chcemy ją mieć dla siebie i kupujemy płytę. Kiedy widzimy piękny obraz, który porusza w nas nowe struny i zmusza nas do myślenia, to w miarę swoich finansowych możliwości kupujemy go i zabieramy do domu, by móc cieszyć się nim na osobności. Film w kinie potrafi poruszyć nas do łez i sprawić, że chcemy go upić, gdy tylko pojawi się w sklepie. Wszystko to jest działaniem pod wpływem chwili, pod wpływem emocji, które muszą zostać zaspokojone i udobruchane poprzez zabranie ze sobą tego, co je wywołuje.

Emocje rządzą naszym życiem i nie można się temu sprzeciwiać. W niektórych przypadkach warto jest na chwilę poskromić o przyjrzeć się ewentualnym konsekwencjom, jakie mogą na nas czekać, ale w przypadku sztuki czy rzeczy, które dotyczą tylko nas i nie mogą wyrządzić nikomu krzywdy, nie powinniśmy się ograniczać. Powinniśmy iść za głosem serca i zaspokajać swoje potrzeby, bo jest to niezbędne do szczęśliwego życia. Zwłaszcza w sztuce, która emocji wyzwolić w nas potrafi całe mnóstwo, a niektóre z nich mogą być dla nas zupełnie nowe. Chwile są ulotne i każdy musi odpowiedzieć sobie na pytanie co jest dla niego najlepsze, kiedy pojawia się piękne uczucie – oddanie mu się czy pozostanie w swojej szarej, racjonalnej strefie, która dominuje w życiu.

Nasze emocje zaklęte w sztuce

Emocje towarzyszą nam wszystkim każdego dnia. W każdej chwili naszego życia, w każdej sytuacji, w domu, w pracy, w bibliotece i kinie – emocje są wszędzie. A w dodatku rządzą one nami i naszymi decyzjami. Bo emocje potrafią być różne i różnie oddziałują na nas. Wszystko zależy od naszej psychiki i siły, która przeciwstawia się działaniu pod wpływem tego, co się czuje w danej chwili. Mistrzowie opanowania potrafią działać tylko pod wpływem rozumu, a przynajmniej tak twierdzą, bo nad emocjami ciężko jest zapanować. Można mieć twarz pokerzysty w sytuacji kryzysowej, ale jednocześnie można kierować się tym, co się czuje. Z emocjami nie ma żartów, a z drugiej strony stanowią one przedmiot drwin, dowcipów i opowiastek, które mówi się znajomym podczas kolacji.

Emocje są nam wszystkim bliskie w każdej postaci. Każdy poznał ich różne smaki, co sprawia, że każdy wie, których nie chce czuć w swoim życiu. Ale nikt wyboru nie ma i trzeba przyjąć wszystko, co rodzi się w naszym sercu. O emocjach można mówić wiele i wiele można przytaczać przykładów o tym, jak działają na nas i w jakich kierunkach nas pchają. Można też wiele mówić na temat tego, że zaklęte są one w sztuce w każdej postaci. Bo wszystkie przejawy twórczości artystów nacechowane są emocjami. Nawet, jeżeli jakiś obraz przedstawia pozornie nic nie znaczącą sytuację, nawet jeżeli widać na płótnie jedynie wazon z kwiatami, to i tak ten wazon namalowany został pod wpływem emocji i taki właśnie ich ładunek w sobie ma.

Tytuł mówi o naszych emocjach zaklętych w sztuce i jest w tym dużo prawdy. Bo mimo iż sami możemy nie tworzyć dzieł malarskich czy rzeźbić w drewnie, to emocje, które docierają do nas z dzieł sztuki są nam doskonale znane. Radość, smutek, rozpacz, euforia, depresja, nadzieja czy tęsknota – wszystko znamy z własnych doświadczeń i potrafimy takie emocje znaleźć w dziełach sztuki. Bo wszystkie przejawy sztuki mają w sobie emocje, a gdy tylko te emocje dostrzeżemy, to jesteśmy pchani w ich stronę. Zwłaszcza, jeżeli odpowiadają one naszemu aktualnemu nastrojowi. Przykładem tego jest muzyka – gdy jesteśmy szczęśliwi, to włączamy sobie ulubioną piosenkę, która naszą radość swoją radością potęguje. Gdy jesteśmy smutni, to wynajdujemy adekwatny utwór w swojej kolekcji. Gdy tęsknimy za kimś, albo przeżywamy z powodu nieodwzajemnionej miłości, to nasz wybór pada na ckliwe ballady o zawodzie miłosnym, które pomagają nam się wypłakać i zatopić w swoim smutku.

Sztuka tworzona jest pod wpływem emocji i czuć je w każdym dziele, które odbieramy naszymi zmysłami. Znamy te emocje i potrafimy je nazwać, chociaż czasem ciężko jest je dostrzec, gdy ma się do czynienia z wieloznacznością utworu. Niemniej emocje, które docierają do nas z obrazów czy muzyki są nam doskonale znane, bo czujemy je każdego dnia. Dlatego właśnie do dzieł sztuki ciągnie wszystkich. To właśnie przez emocje, które pozwalają nam na połączenie się tym, co widzimy i co słyszymy. Każdy lubi czasem zagłębić się w emocjach bez reszty i to bez względu na ich charakter. Bo silne emocjonalne przeżycia potrafią nas oczyścić i sprawić, że na drugi dzień po tym swoistym szoku poczujemy się, jak nowo narodzeni.

Wyobraźnia jest kluczem do wszystkiego

Zrozumienie świata i zależności, jakie nim rządzą jest ważne, by można było prowadzić życie w miarę przyjemne i nastawione na radość. Zasady, jakie panują w społeczeństwie, reguły gry w pracy i związku partnerskim są istotne i każdy powinien je znać, by nie zaznać porażki, a przynajmniej, by ta porażka nie była zbyt dotkliwa. Jednak wyobraźnia jest równie ważna w naszym życiu. Pozwala na dokonywanie odpowiednich wyborów, wykonywanie czynności, które dadzą nam więcej korzyści i oddalą nas od krzywdy jakiejkolwiek. Wyobraźnia pozwala na zachowanie człowieczeństwa i odczuwanie, staje się kluczem do zrozumienia, który w połączeniu z wiedzą i doświadczeniem może okazać się najważniejszy.

Jednak wyobraźnia służy nam wszystkim przede wszystkim do przyjemności. Wielu ludzi lubi rozpływać się w marzeniach i wizjach przyszłości, która na nich czeka. Nie ma w tym nic złego, a jest to wręcz cecha charakterystyczna ludzi, którzy potrafią myśleć i funkcjonować w społeczeństwie. Oczywiście nadmiar wyobraźni może być mało korzystny, bowiem trzeba umieć stąpać twardo po ziemi i trzeba też wiedzieć, kiedy wyobraźni należy użyć. Bujanie w obłokach bez przerwy prowadzi do oderwania od rzeczywistości i może okazać się bolesne.

Mimo wszystko bez wyobraźni trudno jest żyć. Mówi się, że kierowcy, którzy spowodowali wypadek wykazywali się brakiem wyobraźni i jest w tym dużo prawdy, bo wyobrażenie sobie tego, jakie konsekwencje pojawić się mogą po dokonaniu pewnych decyzji pozwala na uniknięcie błędów. Jednak najczęstsze zastosowanie wyobraźni dotyczy sztuki. W każdej swojej formie sztuka wymaga od ludzi posługiwania się wyobraźnią. Wszystko po to, by efekt działania danego obrazu, rzeźby czy utworu muzycznego był najlepszy. Często nie da się nawet interpretować dzieł sztuki, jeżeli nie sięgnie się po swoją wyobraźnię i nie zastanowi się chwilę nad tym, co się widzi czy słyszy.

Wyobraźnia w sztuce jest bardzo ważna, bo stanowi klucz do pojęcia czym dane dzieło sztuki jest. Pozwala na zrozumienie go na swój sposób, wchłonięcie jego znaczenia, które się nam objawi i rozpłynięcie się nad nim. Bo to, co w obrazie jest powłoką zewnętrzną jest tylko cząstką tego, co kryje się za farbą. Z muzyką jest tak samo, jak i z obrazami, filmami czy sztukami teatralnymi. Wszędzie kryje się ładunek emocji, który tylko czeka na to, by zalać odbiorcę i sprawić, że pojawią się w nim określone przemyślenia. Sztuka bez wyobraźni obyć się nie może, a na pewno nie będzie w stanie rozwinąć skrzydeł i pokazać tego, co jest najważniejsze.

Warto używać wyobraźni w naszym życiu, bo jest ona w stanie pomóc wszystkim. Pozwala na zrozumienie świata, przygotowanie się na pewne wydarzenia i uniknięcie błędów, które skutkować mogą poważnymi konsekwencjami. W sztuce wyobraźnia otwiera kolejne drzwi w interpretacji dzieła i daje sposobność do zanurzenia się w świat prezentowany przez obraz, rzeźbę czy muzykę. Jest kluczem do innego wymiaru, który dostępny jest na wyciągnięcie ręki, a który bez wyruszenia w krainę marzeń i wyobrażeń pozostaje ukryty.

W sztuce wszystko ma znaczenie

Nie zawsze trzeba umieć zrozumieć sztukę. Nie zawsze trzeba rozkładać dzieła na czynniki pierwsze i obnażać ich znaczenie, bo nie jest to do niczego potrzebne. Nie każdy musi wiedzieć, co stało za namalowaniem danego obrazu, albo jakie były okoliczności napisania określonego utworu muzycznego. Sztuka może być odbierana na wiele różnych sposobów, a jej interpretacja zależy od osoby, która się jej podejmuje. I o ile poznawanie tajemnic dzieła sztuki nie ma znaczenia i nie jest konieczne do jego odbioru, o tyle każdy element składający się na dane dzieło jest istotny. Ważne są składniki, które decydują o wyglądzie rzeźby, albo oprawa muzyczna w piosence. Ważne jest wszystko, co składa się na dane dzieło, ale nie po to, by można było znaleźć jego jedyny sens, ale po to, by każdy mógł odczytać je na swój sposób.

Bo czytanie sztuki odbywa się różnie i zależy tylko od konkretnej osoby. Można dzieło sztuki traktować powierzchownie i nie skupiać się na tym, co sprawiło, że ma ono taki, a nie inny wygląd. Można też zachwycać się nad dobraniem kolorystyki w obrazie, połączeniem dźwięków w muzyce i materiale, z jakiego stworzona została instalacja artystyczna. Można, ale nie trzeba tego robić, bo wszystko zależy od nas. Nigdy nie wiadomo, który element dzieła podziała na nas najmocniej i jakie emocje w nas wywoła. Z jednej strony ludzie mogą zachwycać się nad kunsztem artysty i jego talentem, z drugiej mogą twierdzić, że niektóre rzeczy do siebie nie pasują, że jedna część obrazu psuje jego odbiór. I każdy ma prawo do takiego odmiennego zdania.

Nie zmienia to faktu, że artysta w procesie tworzenia w jakimś celu wszystko umieścił obok siebie. Miał wizję, która pomogła mu stworzyć obraz czy rzeźbę i przedstawił ją właśnie w taki sposób. Dla artysty wszystkie elementy w efekcie końcowym są bardzo ważne, jak i dla odbiorcy, bo to widzowie oraz słuchacze wystawiani będą na próbę oceny danego przedmiotu czy utworu. A robić to będą pod wpływem tego, co zobaczą albo usłyszą. I dla nich wszystko będzie miało znaczenie.

Nigdzie też nie jest powiedziane, że każdy będzie widział zasadność zastosowania określonej techniki w dziele sztuki. Bo w interpretacji i odbiorze sztuki brak akceptacji dla niej również jest formą recenzji i okazywania emocji. I te emocje negatywne również są ważne, a pojawiają się właśnie z racji wyglądu dzieła. Nie powinno się bagatelizować tego, co widzimy lub słyszymy w dziele sztuki. Po coś te wszystkie elementy się tam pojawiają, powstały z jakimś zamiarem i emocje zawsze będą wywoływać.

W sztuce wszystko ma znaczenie, bo wszystko może sprawić, że dane dzieło sztuki stanie się wyjątkowe dla danej osoby. Jedna kreska, jeden ledwo słyszalny dźwięk czy rysa na twarzy rzeźby przedstawiającej jakąś postać – każdy element może zauroczyć i zaciekawić. Może również odepchnąć, zniesmaczyć i sprawić, że nie będzie się chciało mieć z czymś do czynienia. Negatywne emocje też mogą być wywoływane przez sztukę, bo nigdzie nie jest powiedziane, że ma ona dawać tylko przyjemność. A przyjemność pojawiająca się po silnych i złych emocjach również jest dobra.

Koneser a miłośnik sztuki

Teoretycznie dla wielu ludzi nie ma żadnej różnicy pomiędzy koneserem sztuki, a jej miłośnikiem. Większość społeczeństwa nie widzi w obrazach czy rzeźbach zbyt dużej wartości, poza tym, że słyszy się czasem o kupieniu jakiegoś dzieła za niebotyczną kwotę. Tłumaczymy sobie, że takiego zakupu dokonał kolekcjoner, który siłą rzeczy jest koneserem sztuki i jej miłośnikiem. Jednak różnica pomiędzy tymi dwoma określeniami jest znaczna, choć nie każdy dostrzega pewne szczegóły, które jednak odgrywają tutaj kluczową rolę, by móc pojąć czym koneser różni się od miłośnika. Bo nie zawsze wszystko jest wytłumaczalne w prosty sposób i nie zawsze oczywiste skojarzenia są prawdziwe.

Koneser jest przede wszystkim kimś, kto ma o swojej wiedzy na temat sztuki bardzo duże mniemanie. Taka osoba wierzy w swoje znawstwo i potrafi jednym tchem opowiedzieć całą historię swojego ulubionego dzieła sztuki(obrazu, rzeźby, płyty lub utworu muzycznego itp.). Koneser chce również otaczać się sztuką na każdym kroku. Jest to z reguły osoba majętna, która może pozwolić sobie na zakup drogiego obrazu i powieszenie go w pokoju, w którym trzyma swoją kolekcję. Koneser może być również kolekcjonerem, chociaż nie zawsze idzie to ze sobą w parze. Bo koneser ma przede wszystkim bogatą wiedzę na temat dzieł i historii sztuki. Potrafi odróżnić coś wartościowego od czegoś, co ma wartość niską.

W opozycji do konesera stoi miłośnik sztuki. Miłośnikiem takim jest osoba, która przede wszystkim nie zawsze musi posiadać wiedzę na temat historii dzieł sztuki i nie zawsze musi znać się na specjalistycznych aspektach twórczych. Miłośnik miłuje się w kontakcie ze sztuką, cieszy się, gdy może spędzić wieczór na oglądaniu spektaklu teatralnego, albo kiedy może kupić sobie tańszy obraz i powiesić go na ścianie w pokoju dziennym. Miłośnik sztuki nie zawsze jest osobą majętną, albo przynajmniej nie zawsze jest zamożny ponad średnią. Lubi mieć kontakt z czymś bardziej wzniosłym od telewizyjnych programów rozrywkowych, dlatego przynajmniej raz w miesiącu uczęszczać będzie do kina na filmy ambitne, albo uda się na wystawę sztuki lokalnego artysty.

Można powiedzieć, że każdy koneser jest miłośnikiem sztuki, bo odczuwa przyjemność z obcowania z dziełami różnego rodzaju. Jednak prawie żaden miłośnik sztuki nie będzie koneserem, bo do tego wymagana jest odpowiednia wiedza dotycząca technik twórczych i znajomość danego rynku sztuki. Oczywiście osoby zamożne mogą być jedynie miłośnikami sztuki, bowiem nie zawsze muszą posiadać odpowiednią wiedzę na dany temat, ale mogą czasem pozwoli sobie na kupienie czegoś drogiego, albo pójście na ekskluzywną wystawę malarską, na którą wstęp mają tylko ludzie z odpowiednio grubym portfelem.

Różnice między koneserem, a miłośnikiem sztuki są znaczne. Mimo to nie każdy zdaje sobie sprawę, że takie różnice istnieją. Koneser jest kimś w rodzaju chodzącej skarbnicy wiedzy na dany temat. Miłośnikiem zaś zostać może każdy, bez względu na wiedzę i stan konta. Na dobrą sprawę miłośnikiem sztuki jest każdy z nas, bo każdy lubi posłuchać czasem ulubionej płyty, pójść do kina czy podziwiać piękne fotografie.

Nie liczy się cena, a przesłanie

Często można zastanawiać się, co kieruje określonymi osobami, kiedy dokonują one zakupu jakichś niezwykle drogich przedmiotów czy usług. Normalni ludzie, którzy mają mniejsze zarobki nie rozumieją zamiłowania tych bardziej majętnych do drogich rzeczy, bo nie są w stanie sobie na nie pozwolić finansowo i zawsze powtarzają, że nigdy nie kupiliby czegoś tak drogiego nawet, gdyby pieniądze mieli. Jednak wszystko zależy od możliwości danego człowieka. Osoba zarabiająca średnie pieniądze nie pozwoliłaby sobie na ekskluzywny samochód, dlatego kupuje model tańszy i gorzej wyposażony. Ale ktoś, kto zarabia naprawdę mało patrzy na kogoś ze średnimi zarobkami i jego wydatki i dochodzi do tego samego wniosku – po co tyle wydawać na samochód, skoro można mieć jeszcze tańszy. Wszystko zależy od pozycji, na której się znajdujemy w naszym życiu.

Jednak najbardziej istotne jest to, co dany przedmiot jest w stanie nam zaoferować. To, co znajduje się w rzeczach czy usługach to nie tylko cena, która dla wielu robi wielką różnicę, ale również funkcjonalność, a przede wszystkim ładunek emocjonalny. Te właśnie emocje są najczęstszym powodem do dokonania zakupu, zabrania dla siebie czegoś, co sprawia nam przyjemność, daje radość i sprawia, że mamy ochotę żyć i cieszyć się z czegoś. Emocje zawarte w przedmiotach mają wielką moc sprawczą i potrafią zawrócić w głowie każdemu. Nie jest tak, że osoba zarabiająca średnią ilość pieniędzy nie kupiłaby sobie czegoś droższego, gdyby miała więcej oszczędności. Kupiłaby to bez mrugnięcia okiem, gdyby zarobki jej na to pozwalały, bo w miarę zwiększania się możliwości finansowych, rośnie apetyt na coś, na co wcześniej nie można było sobie pozwolić.

Jednak nie cena jest najważniejsza, a emocje. Taka sama zasada działa w przypadku sztuki w różnej postaci. Tutaj ładunek emocjonalny jest szczególnie istotny, bo sztuka sama w sobie ma poruszać, dawać do myślenia i skłaniać do spojrzenia na problem z innej strony. W sztuce również nie liczy się cena, mimo iż ona potrafi działać na wyobraźnię. Gdy słyszy się o obrazie sprzedanym za dziesiątki milionów, to myśli się, że jest to strata pieniędzy, ale dla osoby, która ten obraz kupiła te pieniądze nie są istotne. Istotne jest to, co dostaje się wraz z obrazem.

Ale nie trzeba porywać się na obrazy, których wartość przewyższa nasze roczne zarobki kilkunastokrotnie. Bo w sztuce nie liczy się cena(można o tym pisać ciągle), a emocje. W obrazie za kilkadziesiąt złotych każdy może znaleźć coś, co go przyciągnie i zatrzyma na chwilę. W obrazie znalezionym na strychu te emocje również można znaleźć. Wszystko zależy od nas, od naszego postrzegania świata i umiejętności dostrzegania w sztuce czegoś więcej, niż tylko płótna z farbą. Nie da się narzucić komuś interpretacji sztuki w jakikolwiek sposób, bo każdy sztukę inaczej może odebrać. Dlatego wszyscy dobierają muzykę, rzeźby czy filmy pod kątem własnych preferencji, co jest naturalne. Również to ile jesteśmy w stanie zapłacić za sztukę zależy tylko i wyłącznie od nas.

Poznać siebie

Bez względu na swój wiek, wielu ludzi nie ma zdania na wiele tematów. Nie wiedzą, jak coś smakuje, nie wiedzą, czym są pewne rzeczy i doznania oraz nie są w stanie zdobyć się nawet na określone emocje, bo nigdy ich nie doświadczyli. Kiedy pojawia się w ich życiu nowość, po długim czasie życia w niewiedzy i braku wymogów względem świata, to następuje swoisty szok i odrzucenie czegoś nieznanego. Jest to naturalna reakcja i dotyczyć może jedzenia, napojów, urządzeń elektronicznych, a tym bardziej sztuki. Nie zawsze braki w poznaniu świata wynikają z niechęci do nowości. Często dzieje się tak, bo ludzie zamykają się w swoim otoczeniu, uczeni od najmłodszych lat przez konserwatywnych rodziców, że do życia nie potrzeba wiele poza pracą i napitkiem spożywanym wieczorową porą.

Jednak natura człowieka cechuje się ciekawością świata. Wszystkie odkrycia, wynalazki i postępy w medycynie wynikają z niczego innego, jak z ciekawości i dociekania prawdy oraz prawdziwego smaku i znaczeń wielu rzeczy. Gdyby nie ta ciekawość, to dzisiaj nie mielibyśmy komputerów, sztuki, samochodów i samolotów. Nie mielibyśmy nic poza prostymi lepiankami, patykami służącymi za broń i liściem zasłaniającymi genitalia. Dlatego tej ciekawości zabijać w sobie nie można, bowiem ona pozwala na rozwój i dostarczanie sobie przyjemności.

Ciekawość pozwala przede wszystkim na poznanie siebie i swoich potrzeb. Skąd wiemy, że nie potrzebujemy sztuki w naszym życiu, skoro unikamy jej na każdym kroku? Skąd wiemy, że nie lubimy owoców morza, skoro nigdy ich nie jedliśmy? Wszystko zaczyna się z pierwszym kontaktem z czymś. Dopiero po poznaniu pewnych rzeczy można dowiedzieć się, jak na nas wpływają i co nam dają.

Poznawanie siebie i swoich potrzeb jest potrzebne każdemu z nas, by można było określić swoje potrzeby względem świata. Trzeba próbować wszystkiego, co jest w naszym zasięgu, nawet jeżeli miałoby to oznaczać sparzenie się, potknięcie i bolesny upadek. Świadomość swojego umysłu i upodobań pozwala na pokierowanie swoim życiem w lepszy sposób, który umożliwia osiąganie sukcesów. Wielcy tego świata, których sami często nie rozumiemy nie wybrali swojej drogi życiowej, bo ktoś im tak przykazał, a przynajmniej nie wszyscy tak postąpili. Posmakowali oni czynności i spraw, które okazały się być dla nich najlepsze i stały się ich specjalizacją.

Sztuka pozwala na poznanie siebie w dwojaki sposób. Po pierwsze, kontakt z różnymi jej objawami pokazuje nam, co lubimy i jakie mamy upodobania względem piękna. Po drugie, sztuka poprzez swój ładunek emocjonalny, przesłanie i tajemnicę pozwala na zajrzenie w głąb naszego umysłu i znalezienie w nim nowych pokładów preferencji i możliwości. Nigdy bowiem nie wiadomo, co wywoła w nas dane dzieło, czym na zarazi i jakie uczucia zrodzi. Może okazać się, że pojawią się emocje długo skrywane, albo nieznane do tej pory. Warto próbować wszystkiego, bo tylko w ten sposób można poznać samego siebie dogłębniej. Tylko tak jesteśmy w stanie zdefiniować siebie i dostrzec czy to, co robimy ma sens i czy jest dla nas najlepsze.

Ukryte znaczenia

Ludzie uwielbiają doszukiwać się ukrytych znaczeń. Różnego rodzaju teorie spiskowe cieszą się ogromną popularnością, bo zawsze znajdzie się w człowieku chęć znalezienia czegoś, co jest przed nim ukryte, czegoś co jest odległe i zasłonięte przed jego oczami. Bo ludzie nie lubią tajemnic na tyle, by dać im spokój, zawsze znajdą w sobie chęci, siły i energię do poszukiwania odpowiedzi nawet na najbardziej absurdalne pytania. Taka jest natura człowieka, który od zawsze był odkrywcą. W sztuce panuje ta sama zasada, ale w przypadku jej przejawów w postaci obrazów i spektakli teatralnych czy operowych, poszukiwanie ukrytych znaczeń jest bardziej stonowane, mniej nastawione na agresywne dociekanie prawdy. Bo sztuka sama w sobie jest bardzo delikatną sferą, która zaprasza do siebie wszystkich, ale która tylko nielicznym potrafi objawić swoje prawdziwe oblicze.

Prawdą jest, że ukryte znacznie w sztuce zawsze pociągały wielu ludzi. Chęć dowiedzenia się, co autor miał na myśli, odkrycie jego motywacji w danym tworze zawsze kusiła odbiorców i skłaniała ich do dzielenia się z innymi swoimi recenzjami. Są grupy ludzi, w których uwielbia się prowadzić dyskusje na temat płyt muzycznych, obrazów, wierszy czy rzeźb i dochodzić prawdziwego ich znaczenia. Chociaż polega to bardziej na wysłuchiwaniu, co ktoś inny ma do powiedzenia na dany temat, niż forsowania swoich prawd i wniosków, ale takie spotkania w wąskim gronie cieszą się dużą popularnością.

To, co ukryte, tajemnice wszelkiego rodzaju zawsze będą przyciągać do siebie ludzi spragnionych prawdy. A tajemnic w sztuce jest całe mnóstwo, zwłaszcza w obrazach, które aż kipią często wieloznacznością. Prawdziwi miłośnicy malarstwa uwielbiają dostrzegać drobne szczegóły w dziełach i zmieniać na ich podstawie odbiór danego obrazu. Uwielbiają poszukiwać drobnych smaczków, które nadają sens całości i pozwalają na znalezienie kolejnej odpowiedzi.

Dla kogoś, kto nie widzi żadnej przyjemności i wieloznaczności w dziełach sztuki może wydawać się dziwne, że wielu ludzi potrafi godzinami wpatrywać się w obrazy wystawione w galeriach sztuki. Może się wydawać niepojęte dla wielu osób, że ktoś potrafi ze wzruszeniem przysłuchiwać się przedstawieniu operowemu. Bo wszystko zależy od naszych pragnień i od gustu. Nie wszyscy miłują się w tym samym i nie wszyscy czują w sobie potrzebę obcowania z pewną tajemnicą, którą można odkrywać na nowo każdego dnia, mimo iż teoretycznie zna się ją na wylot.

Bo sztuka ma w sobie ten element urzekający, który nie przez każdego zostanie dostrzeżony. Jeżeli jednak już się go zobaczy, jeżeli pojmie się sens obcowania z obrazami, rzeźbami, symfoniami, to ciężko będzie się od tego oderwać. Trzeba przede wszystkim chcieć poszukiwać odpowiedzi na pytania, jakie pojawiają się w związku z dziełami sztuki. Trzeba chcieć zagłębić się w świat wyobraźni i oderwać się od szarej rzeczywistości, by poznać prawdziwy sens sztuki pisanej przez duże „S”. Albo wystarczy zwykła ciekawość, którą każdy w sobie ma.