Wszystkie wpisy, których autorem jest Monika - Gallerystore

Sztuka koloruje nasze życie

Dla wielu z nas życie i świat mogą wydawać się szare i ponure. Nie zawsze dostrzegamy pozytywne strony wszystkich lub większości wydarzeń, nie zawsze cieszymy się z tego, co nas otacza, bo czegoś nam brakuje do uśmiechnięcia się i pozytywnego myślenia. Często popadamy w złe nastroje, smucimy się i nie widzimy sensu w naszych czynach. Ale takie stany są chwilowe. Zdarzają się nam często, ale trwają krótko, jeżeli potrafimy z nimi walczyć. Bo dla smutku i niezadowolenia z życia trzeba znaleźć odpowiednią przeciwwagę, by nie zatracić się w jednym skrajnym i do tego złym uczuciu czy stanie. Trzeba umieć walczyć z pewnymi smutkami, które w zbyt dużej ilości nie służą nam w ogóle. Bo nie ulega wątpliwości, że mniej euforyczne stany, dni zadumy czy lekkiego smutku są każdemu z nas potrzebne. Dla równowagi, by bardziej doceniać to, co w naszym życiu jest dobre. Wszystko, co dotyka nas i co dzieje się w naszych głowach, pojawia się z jakiegoś powodu, któremu trzeba poświęcić trochę uwagi, ale nadmiar jakiejkolwiek emocji, jej przytłoczenie nas i naszego umysłu nigdy nie są dobre dla nikogo.

Nie należy rozumieć tego w zły sposób. Dobrze jest, gdy człowiek czuje się szczęśliwy przez wiele dni, tygodni czy miesięcy. Może czuć się tak nawet przez całe życie bez przerwy. Jednak nasze życie składa się z kontrastów, a kontrasty te pozwalają na docenianie różnych sytuacji czy uczuć. Oczywiście nikt nie czuje się szczęśliwy przez całe życie, bo zdarzają się okresy lepsze i gorsze. Dla zobrazowania tego myślenia, można pomyśleć sobie, co by było, gdyby szczęście towarzyszyło nam każdego dnia naszego życia i nigdy nas nie opuszczało? Wtedy nie byłoby szczęściem, tylko normą, do której jesteśmy przyzwyczajeni, a która szybko by się nam znudziła. Bo to, co trwa ciągle i co jest na wyciągnięcie reki zawsze gdy będziemy tego chcieli, nie jest dla nas atrakcyjne. Dlatego te gorsze dni, które dotykają każdego z nas traktować należy, jako przystanek, przerwę od radości czy dobrego nastroju, która pozwala nam na docenianie tych naprawdę szczęśliwych chwil.

Jak stworzyć przeciwwagę dla smutku, depresji czy gorszych dni, by nie dać się zadusić przez negatywny nastrój i złe myśli? Oczywiście za pomocą sztuki. Bo sztuka w życiu każdego z nas jest elementem, który koloruje rzeczywistość. Nadaje kolorów szarościom, sprawia, że możemy się uśmiechnąć i pomyśleć o czymś miłym. Sztuka daje nam radość i zadumę, a gry skupiamy się na czymś pozytywnym, to nie myślimy o smutkach. Dzięki muzyce, filmom, książkom czy malarstwu jesteśmy w stanie walczyć nie tylko z szarością otaczającej nas rzeczywistości, ale również z szarością, która wkrada się do naszych serc. Sztuka jest paczką kredek, a my jesteśmy dziećmi, które biorą je do ręki i malują wszystkie kartki, jakie tylko uda im się znaleźć. Dzięki ulubionym płytom muzycznym, dzięki znanym i cenionym filmom można pięknie przezwyciężyć szarość tego świata i dostrzec w nim coś więcej, niźli tylko problemy, obowiązki i smutek.

Dowodu na potwierdzenie powyższych słów szukać nie trzeba, bo każdy zna uzdrawiającą moc sztuki. Każdy ma swój sposób na radzenie sobie z gorszymi dniami i złymi emocjami, które się w ich trakcie pojawiają. Wiemy, co działa na nas najlepiej i co pozwala nam przetrwać każdy dzień. Dzięki sztuce każdy ma swój własny sposób na kolorowanie otaczającej rzeczywistości i sprawianie, że jest ona przyjaźniejsza. Oczywiście nie zawsze musimy korzystać z tych znanych sposób na poprawę humoru, bo przez większość czasu nasze życie nie pozostawia wiele do życzenia. Stany smutku pojawiają się z reguły rzadko, a gdy już nastaną, to potrafimy sobie z nimi poradzić. Z drugiej strony nie zawsze smutek jest zły. Pozwala on na stworzenie kontrastu w życiu, który potrzebny jest wszystkim do tego, by doceniać to, co przychodzi z trudem, lub to, co pojawia się co jakiś czas. Mowa o szczęściu i radości, o euforii i zadowoleniu ze wszystkiego dookoła. Bo gdyby szczęście trwało wiecznie, to szczęściem by nie było. Stałoby się jedynie udręką, która wynikałaby z braku różnorodnych emocji i stagnacji. A stagnacji żaden człowiek nie lubi.

Poznawanie sztuki jest, jak podróż

Wielu z nas uwielbia podróżować w różne miejsca. Niektórzy cenią sobie nawet samą podroż bardziej, niźli docieranie do jej celu, co jest zrozumiałe, bowiem to właśnie podczas jechania gdzieś przeżywa się prawdziwą przygodę. Mijane nowych miejsc, poznawanie nowych ludzi, zmaganie się z przeciwnościami losu czy przeżywanie przygód – podróż sama w sobie jest w stanie dać nam bardzo dużo. Dzięki niej czujemy w ciele dreszcz emocji, czekamy na wystąpienie czegoś nieprzewidzianego, by móc stawić temu czoła. Podróże kształcą, rozwijają nie tylko umysł, ale i nasze umiejętności. Gdy jesteśmy z dala od domu to musimy liczyć tylko na siebie, bo nikt nam nie pomoże w razie problemów. Zdajemy się na własne doświadczenie i dokonujemy określonych wyborów, które kształtują naszą osobowość. Podróże są wielu z nas potrzebne do życia, do czucia czegoś. Nie każdy jest domatorem, nie każdy preferuje obcowanie z tym, co dobrze znane i lubiane. Wielu z nas poszukuje czegoś w życiu i takie osoby są w stanie przejechać wiele kilometrów, by do upragnionego celu w życiu się zbliżyć. Poszukujemy szczęścia i jesteśmy gotowi poświęcić na jego poszukiwania całe życie, jakie mamy.

Sztuka dla wielu z nas jest często jedynie dodatkiem do podróży. W pociągach widzi się ludzi, którzy czytają książki, słuchają muzyki w słuchawkach lub oglądają filmy na laptopach. Widzimy, jak dążą do celu, a oczekiwanie na dojechanie na miejsce umilają sobie sztuką różnego rodzaju. Dla wielu z nas sztuka jest jedynie dodatkiem. Jednak warto nauczyć się patrzyć na nią, jakby była nie tylko umileniem czasu w podróży czy w jakimkolwiek innym miejscu. Warto dostrzec w niej cel swojej podróży. Bo poznawanie sztuki jest podróżowaniem w różne miejsca, których jeszcze nie znamy. Kiedy rozpoczynamy nową książkę, to wychodzimy z własnego domu, ze świata, który doskonale znamy i udajemy się w podróż, która prowadzi nas do innych krain, czasów i kultur. Gdy włączamy nowy film, to opuszczamy swój fotel, miejsce swojego zamieszkania i przenosimy się do świata, który widzimy na ekranie telewizora czy komputera. Gdy kontemplujemy obraz, dziełu sztuki malarzy, to bez oderwania się od otaczającej nas rzeczywistości i bez przeniesienia się w rzeczywistość przedstawioną na płótnie, ciężko będzie wczuć się w dzieło i odnaleźć w nim odpowiedzi.

W sztukę trzeba się wczuć, chcieć dać się jej porwać, by mogła wyjaśnić nam, co w niej jest takiego urzekającego. I my w tę podróż udać się powinniśmy bez zawahania. Jak ta podróż wygląda? Prosto – tak jak opisuje to dane dzieło. Historia opisywana w danej książce samodzielnie będzie nas kierować i podpowiadać nam, gdzie powinniśmy udać się myślami. W przypadku muzyki każda droga, którą obierzemy będzie dobra. Przy obrazach nie trzeba się aż tak bardzo wysilać, bo wystarczy, że poczuje się magię malunków. Wystarczy, że damy pochłonąć się temu, co obraz prezentuje. Klimat podróżowania w dosłownym tego słowa znaczeniu, jak i w przenośni, pokazują idealnie dzieła Pawła Kosiora zatytułowane „Wędrówka” oraz „Wędrówka II”. Widać na nich wędrowców, którzy kroczą wydeptanymi ścieżkami w samotności i otoczeni są przez nieprzyjazne kolory świata. Czuć w powietrzu, gdy spogląda się na te obrazy, że droga jest daleka, pełna zamyślenia i czasu na uporanie się z własnymi problemami.

Obrazy Pawła Kosiora doskonale pokazują dosłowność wędrówki, jaką odbywa odbiorca sztuki dowolnej. W tym przypadku ta dosłowność wynika z faktu zobrazowania wędrówki samej w sobie, co pozwala nam na łatwiejsze wczucie się w rolę podróżnika, ale w każdym innym przypadku obcowania ze sztuką, wykonujemy tę samą czynność – podróżujemy do świata, do którego dane dzieło nas zaprasza. „Wędrówka” pokazuje nam, że droga ta nie zawsze jest łatwa i nie zawsze kolorowa, ale zawsze warta wybrania i przejścia, bowiem na końcu czekać może coś wspaniałego i nie zapomnianego. Każde dzieło sztuki warte jest poznania i zawsze warto w świat przedstawiany przez artystę wejść, by przekonać się, jak wiele wspaniałości może w nim na nas czekać.

W poszukiwaniu szczęścia

Szczęście jest stanem, do którego wielu z nas, jeżeli nie wszyscy, dążymy w każdym dniu naszego życia. Chcemy czuć się dobrze w wielu sytuacjach, pragniemy myśleć tylko o przyjemnych rzeczach i zaznawać przyjemności pod każdą postacią. I to od nas zależy, co będzie dawało nam radość i sprawiało, że będziemy mogli czuć się szczęśliwymi osobami. Każdy ma swoje własne upodobania i sposoby na osiągnięcie szczęścia, ale sprawa z tym nie jest taka prosta, bowiem nikt nie jest szczęśliwy przez całe życie. Nasze potrzeby zmieniają się razem z nami i każdego dnia pojawiać się może nowy wymóg, który uzależniać będzie od siebie nasz stan ducha i umysłu. Dlatego mówi się, że szczęścia nie da się zatrzymać na długi czas, że wymaga ono od nas przystosowania się, walki o swoje i wysiłku, by je osiągnąć. Wielu z nas czuje się szczęśliwymi przez chwilę zaledwie, bo to, co wcześniej wydawało się być gwarancją naszego szczęścia, może okazać się niewystarczające, albo po jakimś czasie może okazać się już zbyt powszechne. Wszystko zależy od naszego podejścia do życia i naszych wymagań względem szczęśliwego funkcjonowania.

Niektórzy czują szczęście, gdy mogą wyrwać się z pracy, porzucić problemy i obowiązki i skupić się na wolnym czasie z dala od znanego miejsca. Poznają nowe miasta, nowych ludzi, korzystają z pięknych widoków, które znali do tej pory z pocztówek i czują, że oto są spełnieni, radośni i szczęśliwi. Ktoś inny do szczęścia potrzebować będzie jedynie obecności drugiej osoby, z którą będzie mógł porozmawiać i zwierzyć się jej ze swoich problemów. Jeszcze ktoś szczęśliwym będzie, gdy uda mu się zdobyć awans w pracy i powiększyć swoje zarobki. Szczęście w każdym przypadku zależy też od innych uczuć, które towarzyszą nam podczas pewnych czynności. Możemy być szczęśliwi, gdy poczujemy miłość w sercu czy spokój w duszy. Możemy cieszyć się szczęściem, gdy pozbędziemy się uczucia strachu czy wyczekiwania na cokolwiek. Uczucia częsty wynikają z uczuć i przeważnie jest tak, że chodzą one ze sobą w parze.

Szczęścia poszukujemy zawsze i robimy to nawet bez zastanawiania się nad tym. Po prostu nasz umysł i nasze ciało dążą do tego, by sprawiać sobie przyjemność oraz by unikać przykrych doświadczeń. Wszak nikt świadomie nie skazuje się ba ból czy na smutek, bo wszyscy chcemy czuć się zawsze dobrze. Pomocne w odnalezieniu szczęścia może okazać się czasem obcowanie ze sztuką. Wręcz jest ona wskazana do tego, by ukoić nasze nerwy i pozwolić nam na oderwanie się od szarej codzienności i zatopienie w marzeniach o przedmiocie naszych westchnień. W obrazie Agnieszki Mrowcowej, zatytułowanym „Odnaleźć szczęście” dostrzec można ciężką drogę, jaką każdy z nas musi przebyć, by to tytułowe szczęście wziąć dla siebie. Obraz ten jest metaforycznym przedstawieniem sprawy, która w tym wpisie traktowana jest dosłownie, czyli pokazuje, że szczęście można osiągnąć, ale najpierw trzeba poszukać elementu, który nam je da. W dziele malarki doszukać się można nawet sugestii tego, że owo szczęście może się nam nigdy nie przytrafić, nawet gdy poszukiwać go będziemy na krańcu świata lub na innej planecie. Może ono również być dostępne na wyciągnięcie ręki dla każdego z nas. Wystarczy, że spojrzymy w górę i dostrzeżemy piękno natury i wielkość otaczającego nas świata.

Szczęście jest wręcz stanem mitycznym, którego istnienia nie sposób dowieść. Wielu z nas chce być szczęśliwymi, ale niewielu wie, jak do tego stanu dojść, jak go osiągnąć. Niemniej każde poszukiwania, każda minuta poświęcona na dążeniu do celu, który naszym zdaniem może okazać się powodem naszego szczęścia są zawsze warte poświęcenia, bo szczęściem samym w sobie może być również podążanie za czymś, podróż niemal nieskończona. W każdym przypadku sztuka może okazać się dla nas niezwykle przydatna i kojąca wręcz nerwy. Ona również sama w sobie może okazać się tym źródłem szczęścia. Wszystkiego w życiu trzeba spróbować, by przekonać się skąd ten błogosławiony i upragniony przez wszystkich stan może zostać zaczerpnięty.

Niech piękno i wspaniałe chwile będą z nami przez cały czas

W końcu nastał ten długo wyczekiwany dzień w roku, gdy stare wita nowe i ustępuje mu miejsca, by stać się przeszłością. Już tylko kilkanaście godzin dzieli nas wszystkich od wstąpienia w nowy rok i stawienia czoła kolejnym przygodom, które będą dla nas wielkim wyzwaniem. Można powiedzieć, że wszystko zaczyna się od początku, że oto nadszedł czas odpoczynku i świętowania, nabierania siły na kolejne kilkaset dni, które pełne będą obowiązków, przyjemności i wspaniałych chwil. Jeszcze tylko przez kilka następnych godzin część z nas będzie musiała pracować i wykonywać swoje obowiązki. Jeszcze tylko przez chwilę skupiać się będziemy na tym, by zamknąć ten rok z czystym kontem i umysłem. A wieczorem nadejdzie upragnione świętowanie, czas zabawy, dobrego jedzenia i wygłupów, które zostaną w naszej pamięci na bardzo długo. Zapewne nikt już nie myśli za bardzo o przeszłości, nikt nie rozpamiętuje tego, co wydarzyło się w mijającym roku, ale warto jeszcze raz rzucić okiem na to, co doprowadziło nas do miejsca, w którym jesteśmy obecnie. Warto to zrobić, bowiem wyciąganie wniosków z minionych zdarzeń jest najlepszą formą nauki dla każdego z nas.

W końcu nic nie potrafi tak zmotywować do działania, jak porażki czy niepowodzenia. Dostrzegając własne błędy jesteśmy w stanie unikać ich w przyszłości i robić wiele, by kolejne decyzje były bardziej trafione. Zastanówmy się przez chwilę, czego zabrakło nam w mijającym roku i postanówmy sobie, że nadrobimy własne zaległości, że wprowadzimy do naszego życia te brakujące elementy, które z pewnością będą nam pomagać w codziennych wyzwaniach. A czego może zawsze być więcej w naszym życiu i co nie przeje nam się nigdy? Oczywiście odpowiedzią jest sztuka. Wszędobylska, uniwersalna, pełna emocji i tajemniczości. To ona właśnie jest zawsze z nami, mimo iż możemy jej nie dostrzegać. Sztuka otacza nas ze wszystkich stron i wpływa na nasze działania. Pociesza, tuli, dodaje otuchy, mobilizuje nas do działania i napełnia energią, którą spożytkować możemy w każdy sposób. Również tej nocy sztuka będzie obecna w naszych życiach i sprawiać będzie, że ten wyjątkowy czas stanie się jeszcze bardziej radosny. Bo któż wyobraża sobie sylwestrową zabawę bez muzyki, przy której tańczyć będziemy do utraty sił?

Sztuka jest tym elementem, którego nie da się przedawkować. I jest to doskonała wiadomość dla wszystkich nas, bo w tym nadchodzącym roku życzyć można każdemu jeszcze większej ilości piękna, wzruszeń, okazji do przemyśleń, natchnienia, radości, refleksji i szczęścia, których dostarczają nam książki, muzyka, filmy, piękne fotografie, obrazy czy rzeźby. Noworoczne życzenia zawsze zawierają w sobie odniesienie do zdrowia, pomyślności, radości czy pieniędzy(tego nie uwzględniajmy w swoich życzeniach dla kogoś, bo już od dawna taki element jest nie na miejscu i stał się oznaką braku wychowania oraz dobrego smaku). Ciągle usłyszeć da się te oklepane formułki, które powtarzane są na świecie przez miliony osób. I o ile zdrowie jest najważniejsze i zawsze trzeba go życzyć wszystkim ludziom, o tyle całą reszta zawarta może być w bardziej oryginalnych formach. Życzmy wszystkim dużej ilości sztuki w ich życiu, bo ona niesie ze sobą wszystko to, czego każdy z nas potrzebuje w życiu.

Ze strony portalu młodych artystów Gallerystore.pl nieść się będą właśnie takie życzenia noworoczne – by ten nadchodzący rok pełen był piękna w każdej postaci, radosnych chwil, które dodawać wszystkim będą energii do działania i zdrowia, bez którego nie można mówić o spełnianiu marzeń i sprawianiu sobie czy naszym bliskim przyjemności. Niech rok 2016 obfituje we wspaniałe dzieła sztuki, które powodować będą u każdego z nas dreszczyk emocji i wzruszenie. Niech te dzieła towarzyszą nam wszystkim w każdym dniu i sprawiają, że wszelkie problemy i przeciwności losu stawać się będą lżejsze i łatwiejsze do pokonania. Bawmy się dziś dobrze, cieszmy się z obecności bliskich nam osób i nabierajmy sił do działania w nowym roku.

Tajemniczość stwarza pole do popisu dla wyobraźni

Nic tak nie pociąga człowieka, jak nieznane. Tajemniczość wydaje się nam wszystkim czymś nienaturalnym, mimo iż wielu z nas dąży do niej i się nią okrywa. Nie lubimy tajemnic i zawsze pragniemy poznać prawdziwą naturę wielu rzeczy. Dowodem na to są coraz to nowe i wszystkie dotychczasowe odkrycia, jakich dopuścił się człowiek na świecie. Odkryliśmy istotę układu słonecznego, polecieliśmy na księżyc, rozwikłaliśmy zagadkę pochodzenia ludzkości, nauczyliśmy się wykorzystywać dostępne na ziemi paliwa kopalne i wszystkie jej zasoby. Mnogość kierunków, jakie można wybrać na studiach świadczy o tym, że człowiek odkrył już wiele rzeczy, a każdy świeży i młody umysł, który wykazuje się inwencją twórczą i stosowaniem logiki może odkryć jeszcze dużo. Bo świat ma jeszcze wiele tajemnic, które czekają na to, by zostać odkrytymi. Jednak i naszego codziennego życia dotyczy tajemniczość i jej odkrywanie. Każdego dnia stajemy przed czymś nowym i próbujemy dojść do sedna sprawy, rozwikłać nasze małe zagadki, by zyskać wiedzę i doświadczenie.

Najwięcej tej tajemniczości spotykamy w dziełach sztuki. Sztuka od zawsze dawała ludziom powody do myślenia i zastanawiania się nad jej prawdziwym sensem. Jej największą zaletą jest wieloznaczność, bo bardzo rzadko przemawia do nas wprost. Najczęściej zmusza nas do wytężenia umysłu i otwarcia się na nowe doznania. Obcując z różnymi dziełami sztuki mamy możliwość do rozwijania swojego sposobu myślenia i odkrywania nowych ścieżek w naszej głowie. Nigdy nie wiemy, jak podziała na nas nowa płyta muzyczna ulubionego zespołu. Nigdy nie wiemy, co czeka nas w trakcie oglądania filmu w kinie. Sztuka zawsze daje nam coś, czego byśmy się po niej nie spodziewali i jest to jej największą zaletą, to rozwijanie duszy i umysłu. W dziełach sztuki zawarte może być mnóstwo tajemniczości, niedopowiedzeń, zagadek, które wydają się niemożliwe do rozwiązania oraz odpowiedzi, które za każdą analizą mogą okazywać się zupełnie inne od poprzednich.

Ale dla każdego z nas ta tajemniczość sztuki jest doskonałą okazją do wyćwiczenia swojego umysłu, do spojrzenia na jakiś problem z innej perspektywy. W końcu nie ma lepszego sposobu na rozwijanie swojego mózgu, niż podanie mu pewnych niejasności i zagadek do rozwikłania. Dzieła sztuki, które przedstawiają sobą pozornie mało znaczące elementy, które nie mówią na swój temat nic oczywistego, pozwalają nam na uruchomienie wyobraźni i rozpoczęcie poszukiwania odpowiednich odpowiedzi. Czasem te odpowiedzi mogą być takie same, jak w przypadku innych osób, a czasem okazać się mogą oryginalne i tylko nasze. Tak jest na przykład w przypadku obrazu zatytułowanego „Przez mgłę” autorstwa Henadzy Havartsou. Teoretycznie nie widać na tym dziele niczego konkretnego, teoretycznie możemy mieć do czynienia z wynikiem artystycznej improwizacji, ale z każdą chwilą, którą poświęcamy na kontemplowanie obrazu, zaczynamy dostrzegać poszczególne elementy, które układają się w naszej głowie w spójną całość. Cierpliwość i dążenie do znalezienia odpowiedzi sprawić mogą, że w końcu naszym oczom ukaże się prawda tego dzieła.

Jednak sztuka i jej dzieła nie zawsze muszą zostać odkryte. Ta cała ich tajemniczość okazuje się często ich największą wartością. Dowolność interpretacji, zagłębianie się w dany świat bez odzierania go z niedopowiedzeń – oto są częste i słuszne zalety dzieł sztuki, które nie są oczywiste dla wszystkich odbiorców. Mimo wszystko ta tajemniczość przyciąga nas i sprawia, że mamy ochotę na jej zdarcie z danego dzieła i poznanie prawdziwych jego treści. Lubimy odkrywać i poznawać nowe fakty, a tajemnica wszelka działa na nas, jak czerwona płachta na byka. A w ten sposób, poprzez poszukiwanie odpowiedzi rozwijamy swoje dusze i umysły, poznajemy siebie i wchodzimy na nowe ścieżki rozumowania. Tej wartości sztuki nie sposób przecenić, bo dzięki niej jesteśmy w stanie myśleć i dostarczać sobie odpowiednich impulsów do działania i rozwijania się w każdym momencie.

Noworoczne postanowienia

To już jest ten czas, kiedy warto przyjrzeć się swojemu życiu i wyciągnąć odpowiednie wnioski na przyszłość. Oczywiście zawsze powinniśmy mieć świadomość tego, że nasza obecna sytuacja powinna być przez nas analizowana i w razie konieczności powinniśmy dokonywać zmian i dostosowywać swoje wybory tak, by zawsze czynić najlepsze dla nas rzeczy, ale koniec roku, który zbliża się wielkimi krokami, jest z reguły doskonałą okazją do wytyczenia sobie nowych kierunków rozwoju. Możemy podsumować mijający rok, pomyśleć o naszych sukcesach i porażkach oraz skupić się na tym, co nam nie wyszło, a co wymaga poprawek i przemyśleń. Każdy z nas na pewno ma jakieś sprawy, które nie dają mu spokoju, które powodują smutek i rozczarowanie. Warto przedsięwziąć pewne postanowienia, które pozwolą nam na wyeliminowanie błędów i odpowiednie zaplanowanie nadchodzącego roku. Spisanie odpowiedniej listy zadań będzie niewątpliwie pomocne i każdy będzie mógł trzymać się tych swoistych reguł, by dać sobie radę z noworocznymi postanowieniami.

Co możemy sobie założyć na nadchodzący rok? Zapewne wielu z nas będzie mieć nadzieję na zrzucenie zbędnych kilogramów. Swoiste legendy krążą już od wielu lat na temat dbania o siebie od pierwszego czy drugiego dnia nowego roku(bo w pierwszym dniu wszyscy odpoczywają po ciężkim i długim Sylwestrze. Robione są czasem wręcz zakłady na temat tego czy komuś uda się wytrwać w swoich postanowieniach, czy raczej odpuści sobie wysiłek już przed upływem pierwszego miesiąca. Również kwestie dotyczące naszego życia zawodowego mogą okazać się bardzo dobrym celem dla wielu z nas. Możemy zaplanować sobie znalezienie nowej pracy, wywalczenie awansu lub podwyżki. Możemy w końcu spróbować zrealizować marzenia o własnej firmie czy wyjechaniu gdzieś w długą podróż, która natchnie nas do działania i zmiany naszego życia. Możliwości jest dużo i każdy musi samodzielnie pomyśleć o tym, jakie będą jego cele w nadchodzącym roku.

Liczy się to, by wytrwać w swoich postanowieniach i nie zniechęcać się początkowymi przeciwnościami. Bo problemy z osiągnięciem celu będą zawsze się pojawiać w naszym życiu i tylko nasza wytrwałość pozwoli nam na przezwyciężenie ich. Pewne jest to, że można sobie ciągle pomagać pewnymi środkami, które dodają otuchy i powodują, że człowieka ma możliwość zmobilizowania się do działania. Sztuka jest tym elementem, który warto mieć zawsze przy sobie, bo ma ona w sobie ogromną siłę i potrafi dostarczyć nam różnych emocji. Sztuka, czyli książki, filmy, muzyk, malarstwo, fotografia. Jest bardzo dużo elementów, które mogą się nam przydać. Nie jest wszak nowością, że wspaniali sportowcy tego świata odsłuchują określone utwory muzyczne przed przystąpieniem do rywalizacji. Gdy przeczytamy wciągającą nas książkę, to czujemy się lekko i mamy powody do wielu przemyśleń. Oglądać również możemy różnego rodzaju produkty kinematografii, które motywować nas będą do wysiłku i trzymania się swoich wizji przyszłości, do których prowadzą często kręte ścieżki, ale na pewno nie tak bardzo, by nie można było przez nie przejść.

O dopisywaniu sztuki i różnych jej dzieł do listy postanowień noworocznych mówić nikomu nie trzeba, bo nikt nie wyobraża sobie, by można się było odciąć od muzyki czy filmów. Sztuka jest zawsze w naszym życiu i zawsze będzie niezwykle istotnym jego elementem. Jej obecność pozwala przetrwać nam naprawdę trudne chwile i znaleźć sposób na rozwiązywanie problemów. Wprowadzanie w życie wszystkich, a przynajmniej większości pozycji z naszej listy noworocznych postanowień przebiegać będzie przyjemniej, gdy motywować się będziemy do działania w odpowiedni sposób. W końcu każdy z nas potrzebuje energetycznego kopa, który pozwoli na znalezienie w sobie odpowiedniej ilości siły do działania. Każdy z nas musi pomagać sobie w chwilach, gdy przychodzi zwątpienie i zrezygnowanie. A sposób na to jest zawsze ten sam – obcowanie ze sztuką, którą cenimy najbardziej. Dzięki temu wszystkie noworoczne postanowienia nie pozostaną jedynie pozycjami zapisanymi na dawno zapomnianej kartce papieru.

Nasze wyobrażenia na temat sztuki

Każdy inaczej sztukę może interpretować. Dotyczy to wszystkich dzieł, które dostępne są na rynku ogólnym, tych znajdujących się w prywatnych zbiorach, jak i sztuki niezwykle cennej, której nie można mieć na własność, ale którą można podziwiać przy okazji specjalnych pokazów. Sztuka ma to do siebie, że zawsze jest otwarta na interpretacje i pozwala odbiorcy na dowolność. Dowolność dotyczącą jej znaczenia, przesłania, zawartych w niej emocji. Gdy następuje premiera nowej płyty znanego zespołu muzycznego, to zdania na jej temat są zawsze podzielone – z jednej strony daje się słyszeć zachwyty, pochlebne recenzje, z drugiej dochodzą głosy niezadowolenia i narzekania. Gdzieś pośrodku są jeszcze opinie mówiące, że płyta owa ani nie zachwyciła, ani nie rozczarowała. I każdy z nas ma prawo do własnego zdania na dany temat i wyrażania go, ale nie w nachalny sposób, ale tylko wtedy, gdy ktoś będzie chciał nas słuchać. Taka sama dowolność obowiązuje, gdy chodzi o wyobrażenia na temat danego dzieła sztuki, które wyrażone jest w formie sprzyjającej używaniu wyobraźni. Mowa jest o muzyce, książkach czy obrazach.

Nie mamy w tym przypadku jasno narzuconej przez twórców formy, a nasza wyobraźnia jest najważniejszym elementem w odbieraniu takiej sztuki. Bez niej słowa w książce są tylko słowami, które nie mają większego znaczenia. Bez wyobraźni muzyka jest zlepkiem dźwięków, które dochodzą do naszych uszu i nie zapadają w naszą pamięć. W przypadku obrazów wyobraźnia pozwala nam na poszukiwanie odpowiednich znaczeń ukrytych w dziełach malarzy. Wyobrażamy sobie wiele rzeczy podczas obcowania ze sztuką, która odwołuje się do naszej wyobraźni. Widzimy w myślach bohaterów, których opisuje autor, dostrzegamy piękne miejsca i sytuacje, które pojawiają się przed naszymi oczami, gdy słuchamy płyty muzycznej i zagłębiamy się w surrealistyczne i nieoczywiste światy prezentowane przez dzieła malarskie, byle tylko spróbować rozwikłać ich tajemnicę. I każdy z nas robi to na swój sposób, odnajduje odpowiedzi na własną rękę i zadowala się samodzielnie. Dlatego właśnie często po ekranizacji wielkich bestsellerów literackich daje się słyszeć głosy zawodu ze strony ludzi, którzy całkowicie inaczej wyobrażali sobie ulubionych bohaterów.

Tak samo jest w przypadku, gdy ktoś z nas będzie chciał pójść o krok dalej z interpretacji dzieł sztuki i wyobrażeniach na ich temat. Chodzi o tworzenie w swojej głowie wizji opartych na dziełach sztuki, które dostarczają nam nienamacalnych doznań. Muzyka jest w tym przypadku najlepszym tego przykładem. Bo jak powinien wyglądać nasz ulubiony utwór muzyczny, gdyby mógł przybrać materialną formę? Jak wyglądałyby dźwięki gitary elektrycznej, która od niepamiętnych czasów zachwyca nas w każdym utworze, jaki było dane nam słuchać? Ciężko jest odpowiedzieć na te pytania, bo każdy z nas może mieć zupełnie odmienne wyobrażenia na takie tematy. Próbą zmaterializowania dźwięku instrumentu jest dzieło autorstwa Michała Rutkowskiego zatytułowane „Dźwięk Harfy”. Sam tytuł wskazuje na ciekawy temat okiełznania niewidzialnych dźwięków i zaklęcia ich w obrazie. Na pierwszy rzut oka widzimy w tym dziele nieporządek i mało znaczące kształty, ale nie jesteśmy w stanie polemizować z wizją autora, bo każdy ma prawo do własnego osądu w przypadku wizualizowania dźwięków.

Dźwięk Harfy” pokazuje nam odgłos tego instrumentu zaklęty w materialnej formie i daje wszystkim odbiorcom powody do zadumy. Czy tak właśnie wygląda przedmiot tego dzieła? Czy takie wyobrażenie pasuje do naszych wizualizacji? Każda odpowiedź jest dobra, a na podziw zasługuje przełamywanie przez autora obrazu pewnych schematów i próba ujęcia w fizycznej formie elementu nienamacalnego. Dzieło to odbierane może być w każdy sposób i wywoływać może wszystkie emocje, ale taka jest jego rola. Ma dawać do myślenia i pobudzać wyobraźnię. Może zapaść nam w pamięć i wracać do nas przy okazji usłyszenia dźwięków harfy, jako stały element naszego o niej wyobrażenia.

Po świętach wciąż czuć w powietrzu magię

Mimo iż ostatni dzień świąt był wczoraj, czyli w sobotę, to i tak można uznać, że świąteczny weekend jeszcze się nie skończył. Wszak w tym roku każdy ma dodatkowy wolny dzień pod postacią dzisiejszej niedzieli i każdy może przedłużyć swoje bożonarodzeniowe leniuchowanie. Zapewne jednak wielu z nas spędzi dzisiejszy czas na powrotach do swoich domów, więc warto byśmy uważali na drogach, bowiem pośpiech i tłok w kierunku większych miast nigdy nie działają dobrze na nasze nerwy. Jednak nie o powrotach ze świąt będzie ten wpis, ale o nastroju, który właśnie dzięki tej niedzieli został przedłużony, a który czuć będzie jeszcze rzez długi czas, aż do połowy stycznia nowego roku przynajmniej. Bo klimat świąt Bożego Narodzenia wynika nie tylko z faktu, że całe rodziny spotykają się przy świątecznym stole i wspólnie spędzają swój czas. Wynika on również z całej otoczki, jak towarzyszy tym świętom, czyli ze specyficznej muzyki, z prezentów, które znaleźliśmy pod choinką, z ozdób świątecznych, które jeszcze przez jakiś czas cieszyć będą nasze oczy na każdym kroku. Nie bez powodu wielu z nas wyrzuci swoje choinki dopiero w styczniu, a nawet na początku lutego. Bo wszyscy lubimy przedłużać miłe dla nas chwile.

Klimat świąt, ich magię czuć będziemy z wielu powodów. Przede wszystkim dzięki wszędobylskiej sztuce, która w określonej formie przywołuje na myśl czas spokoju i radości, jaki towarzyszy nam podczas Bożego Narodzenia. Charakterystyczne melodie będą wciąż dobiegały z radia podczas słuchania różnych audycji. Kiedy będziemy chodzić wieczorową porą po naszym mieście to w witrynach sklepowych dostrzegać będziemy migające lampki, ozdoby świąteczne, a w domu, kiedy będziemy mieli wolny czas po pracy, rozkoszować się będziemy prezentami, które dostaliśmy w tym roku pod choinkę. Sztuka ma te specyficzne właściwości polegające na utożsamianiu jej z określonymi wydarzeniami w naszych życiach. Najsilniej da się to zauważyć właśnie na przykładzie Bożego Narodzenia, bo i prezenty, które dostaliśmy od bliskich będą przypominały nam ten wyjątkowy nastrój wigilii i otaczające nas dzieła sztuki wskazywać będą na okres w roku, w którym się aktualnie znajdujemy. A gdyby ktoś miał co do tego faktu wątpliwości, to nawet Sylwester pokazywać nam będzie ze wszystkich stron, że magia świąt obowiązuje nie tylko przez trzy dni grudnia, ale przez cały czas jego trwania.

I jest to bardzo dobre, ten wszechobecny nastrój, magia świąt, która rozlewa się na kilkanaście czy kilkadziesiąt dni. Dzięki temu czujemy się lepiej, mamy przyjemne skojarzenia i chęć do działania. Wszak każdy z nas lubi świąteczny nastrój i każdy lubi się nim otaczać. Rozświetlone lampkami i ozdobami witryny sklepów, okna w naszych domach czy mieszkaniach, przystrojone elementy architektury miejskiej – wszystko to wieczorem sprawia, że chce się żyć i patrzyć na te wspaniałości. To jest właśnie sztuka, która ogarnia nas o tej porze roku w swojej doskonałej formie, bo takiej, która kojarzy nam się niezwykle przyjemnie. Zresztą każdy, kto przez najbliższe dni czytać będzie książkę, którą dostał pod choinkę, każdy kto będzie słuchał płyty, która została mu wręczona w święta – wszyscy będą mieli w pamięci ten wyjątkowy czas. Przedłużać będą wspaniałe świąteczne chwile i ich magię przez najbliższy miesiąc.

Dlatego nie warto rozpaczać z powodu końca świąt Bożego Narodzenia, bowiem ich klimat będzie z nami przez najbliższe tygodnie, a jego moc będzie duża. Skupmy się na razie na nadchodzącym Sylwestrze, którzy również wprawi nas w doskonały nastrój i sprawi, że będziemy mieli dużo przemyśleń na temat naszego życia i czekających nas zadań. Cieszmy się z tego, że jest z nami sztuka, która pozwala na przedłużanie pięknych wspomnień i odliczajmy już dni do kolejnych świąt Bożego Narodzenia. Zjawią się w naszym życiu bardzo szybko i znowu dostarczą nam niezapomnianych wrażeń, których każdy z nas nie tylko potrzebuje, ale których zawsze poszukujemy. Na razie delektujmy się czasem, który trwa i tym, który zbliża się wielkimi krokami, czyli końcem roku i świętowaniem nadejścia nowego.

Niech spokój i piękno towarzyszą nam przez te świąteczne dni

W końcu nastał ten dzień, kiedy wszystkie emocje związane ze świątecznymi przygotowaniami mogą opaść i ustąpić miejsca spokojowi i relaksowi. Jeszcze tylko drobne poprawki gdzieniegdzie są czynione, jeszcze tylko obrus należy wyprasować i skoczyć do sklepu po chleb lub sól, których mogło zabraknąć przez ostatnie dni. Wigilia już dzisiaj i każdy czuje ten klimat wieczornej kolacji, świętowania z bliskimi i rozpakowywania pięknych prezentów. Większość z nas ma dzisiaj wolne, a jeżeli pracujemy, to tylko do wczesnych godzin popołudniowych. Dziś nikt już się nie spieszy tak, jak przez większość czasu w tym miesiącu. Oczywiście wielu z nas pewnie niecierpliwie odlicza godziny do końca pracy i spotkania wieczorową porą przy stole wigilijnym. Warto byśmy wykorzystali ten nadchodzący czas w pełni i skupili się nie na problemach czy obowiązkach, ale na przyjemnościach, rodzinie, pięknie sztuki i własnych potrzebach, które z pewnością nie są małe. Zresztą wielu z nas odmawiało sobie miłych chwil w tym miesiącu, byle tylko wszystko zostało należycie przygotowane na święta. Teraz możemy odpocząć, wsłuchać się we wspaniałe kolędy i wpatrywać się w piękne drzewka bożonarodzeniowe, które przystroiliśmy samodzielnie.

Najwięcej w ciągu świąt będzie zapewne pysznego jedzenia i lenistwa na całego. Nikt nie będzie myślał o pracy i o tym, co jeszcze musi wykonać w niej do końca roku. Wielu z nas zapewne zaplanowało sobie urlop na te kilka dni poprzedzających Sylwestra, byle tylko przedłużyć świąteczne lenistwo i spędzić czas z bliskimi oraz na robieniu tego, na co mamy naprawdę ochotę. Będziemy jeść, pić, oglądać telewizję, czytać książki i gawędzić godzinami z członkami rodziny. Sztuka w tym czasie będzie towarzyszyć nam niemal przez cały czas. Wiele osób znajdzie pewnie pod choinką książki ulubionych pisarzy, płyty z muzyką, filmy na nośnikach DVD oraz gry komputerowe. Wszyscy będziemy oglądać filmy w telewizji, bez których nie wyobrażamy sobie Bożego Narodzenia. Sztuka będzie z nami od początku świąt do ich końca, a i po świętach nie odstąpi nas nawet na krok.

I jest to bardzo dobra rzecz, bowiem to właśnie sztuka odpowiada w większości przypadków za odpowiedni nastrój świąteczny i nasze pragnienia spędzania świąt z bliskimi. Bez niej nie tęsknilibyśmy tak bardzo do tego grudniowego czasu i końca roku. Sztuka pozwala nam odpocząć, zrelaksować się, pomyśleć o czymś przyjemnym i kojącym. W wielu domach w dniu dzisiejszym śpiewane będą lub włączane w odtwarzaczach kolędy, które doskonale wpisują się w religijny aspekt świąt. Nasze choinki również przyozdobione zostały sztuką, wszak te wszystkie bombki, łańcuchy i aniołki wykonane zostały przez kogoś, kto posiada zmysł artystyczny i kto włożył w stworzenie swojego dzieła odpowiednio dużo miłości i talentu. Sztuka będzie z nami i wszystkim należy życzyć jej obecności w tych wyjątkowych dniach. W końcu święta Bożego Narodzenia bez odpowiedniego nastroju nie są tymi samymi świętami, które pamiętamy z czasów dzieciństwa.

Najważniejsze jest byśmy w tych nadchodzących dniach byli z naszymi bliskimi i cieszyli się z ich obecności. Żartujmy wspólnie, rozmawiajmy, wspominajmy mijający rok i nie przejmujmy się problemami czy waśniami. Delektujmy się tym wyjątkowym czasem i sprawmy, by ogarnął nas w całości. Niech spokój będzie główną cechą naszych dni, a piękno niech nie opuszcza nas nawet na chwilę. Cały rok czekaliśmy na Boże Narodzenie i musimy umieć zatrzymać jego klimat przy nas. Dzięki nastrojowi, który tworzony jest przez sztukę i obecność bliskich nam osób nie będzie to trudne. Wypocznijmy, zrelaksujmy się, porzućmy złe myśli i skupmy się na tym, by czas do niedzieli upłynął nam na przyjemnościach, jedzeniu pysznych świątecznych potraw oraz zabawie takiej, jaką tylko mamy ochotę sobie dostarczać. Życzmy sobie szczęścia, rodzinnego czasu, żadnych problemów i zdrowia, które uzależnia od siebie wszystko, co dotyczy naszego życia w każdym jego momencie.

Artyści widzą więcej piękna

Do czego przydaje się nam zmysł estetyczny? Zapewne przede wszystkim do postrzegania świata i odróżniania piękna od brzydoty. Jesteśmy w stanie ocenić, że coś jest urodziwe, a coś innego szpetne. Otaczamy się z reguł rzeczami, które są dla nas atrakcyjne i które dają nam określone wartości. Szukamy w życiu atrakcyjności i przyjemności, a nasz zmysł estetyczny nam w tym pomaga. Na pierwszy rzut oka oceniamy jakieś przedmioty czy sytuacje, rozważamy ich wartość i zastanawiamy się czy są dla nas dobre. To daje nam zmysł estetyczny, a wielu innych ludzi z reguły podziela nasze upodobania względem czegoś. Bez zmysłu estetycznego nie jesteśmy w stanie dobrze wyglądać, dobrze jeść, obcować z dobrą sztuką i otaczać się dobrymi ludźmi. Ale jest jeden haczyk – nasz zmysł estetyczny pokazuje nam, co dla nas jest dobre i każdy może ocenić nasz gust, jako mało wyszukany. Bo zmysł estetyczny innych ludzi rozwinięty jest inaczej i nakazuje im inaczej wiele rzeczy oceniać. Pojawia się w tym momencie subiektywizm, który determinuje naszą ocenę. Bo do wszystkich rzeczy na świecie podchodzimy subiektywnie, a obiektywne spojrzenie na jakieś sprawy w ogóle nie istnieje.

Jeżeli chodzi o postrzeganie świata i zmysł estetyczny, który może być kompletnie inaczej definiowany, niż w przypadku większości ludzi, to artyści stają się swoistymi wyroczniami dla świata, które potrafią kompletnie odmiennie postrzegać wiele spraw. Nie od dziś wiadomo, że bycie artystą oznacza posiadanie talentu i pewnych umiejętności, które odróżniają ich od pozostałych ludzi. Artyści w swoich dziełach potrafią zaskoczyć interpretacją świata i spojrzeniem na wiele problemów ludzkich. Widzą często więcej, ale też patrzą inaczej, dostrzegają rzeczy, których zwykły śmiertelnik nie zauważa. I dają temu wyraz w swoich tworach, potrafią zaskoczyć i oczarować, ale też zezłościć i rozczarować. W ich przypadku subiektywizm odgrywa szczególną rolę, bowiem stanowi o ich wyjątkowości i niepowtarzalności ich dzieł. Ktoś widział artystę, który kopiuje dzieła swoich kolegów i koleżanek po fachu?

Artyści mają w swoich dłoniach moc, która pozwala im na niejako odgadywanie myśli innych ludzi. Potrafią wstrzelić się w czyjeś oczekiwania i zaspokoić potrzeby duszy czy serca. Jednak to, że inaczej patrzą na świat wcale nie oznacza, że muszą swoje wizje i spostrzeżenia przedstawiać w formach, które mogą okazać się niezrozumiałe dla wielu ludzi. Wręcz przeciwnie. Często pierwsze wyobrażenia na jakiś temat okazują się być dla nich najważniejsze. Często też potrafią przedstawić pewne zagadnienia w sposób tak tajemniczy, że pobudzający wyobraźnię każdego odbiorcy. Weźmy na przykład dzieło malarskie autorstwa Agnieszki Mrowcowej o tytule „Jesień”. Każdy ma swoje wyobrażenie danej pory roku tym bardziej, że każdy ma też w głowie wspomnienia dotyczące jesieni czy lata. Widzimy piękne kolory na drzewach, opadające liście, zachmurzone niebo i specyficzną atmosferę. Podobny widok przedstawia wymienione dzieło autorki, jednak i w nim dostrzec można wiele niewiadomych i zaskakujących elementów. Nie ma tu typowych złotych, czerwonych i przyjaznych kolorów. Jest za to niewyraźna postać, która może jesienią we własnej osobie być. Jest tu dużo niedopowiedzeń i ogromne pole do interpretacji na wiele sposobów, mimo iż tematyka wydaje się być banalna wręcz, prosta do bólu.

Wszystko przez to, że dla artystów nie zawsze oczywiste rzeczy są tak oczywiste. Widzą świat inaczej i dają nam wszystkim możliwość do ponownego interpretowania rzeczy, które pozornie znamy doskonale. Artyści widzą więcej piękna i nawet w banalnych sprawach odnaleźć mogą punkt zaczepienia, który nie dość, że stanie się powodem do nowych i wartościowych przemyśleń wśród odbiorców, to jeszcze przekazany zostanie w sposób piękny i urzekający z całych sił. Wystarczy wpatrzyć się w „Jesień”, by dojść do wniosku, że można wiele spraw pokazać w sposób mało oczywisty, ale wciąż, a może nawet bardziej przyciągający i sprawiający dużą przyjemność.